Gabriella to marka, która znana jest ze swojego przywiązania do włókienniczej historii i tożsamości. Swoje lokalne projekty sygnuje nazwą „Łódzka Fabryka Rajstop Gabriella”. Teraz ukazał się nowy produkt inspirowany Łodzią – Rajtuzy Miastowe.
Na opakowaniu czytamy: „Hej, dziewczyno z miasta! Tadeusz Kościuszko puszcza do Ciebie oko z cokołu, plac Wolności wiruje, stajnia jednorożców pulsuje kolorami, parki zielenieją, Manufaktura kusi zakupami, a fabrykanckie wille i kamienice zdają się nucić piosenkę o dzieweczkach jak anioł, co przędą niteczki… To magia miasta! Daj się jej ponieść! Nieważne, czy pędzisz rikszą przez Pietrynę, korzystasz z migawki, biegniesz, idziesz, czy jedziesz rowerem miejskim. Ważne, że trasa podróży wiedzie przez Łódź, a na nogach masz rajtuzy miastowe!”. Opisano tu prawie wszystkie obrazki, które znajdziemy na rajtuzach. Oryginalność projektu polega na pozornym chaosie, sąsiedztwie najważniejszych miejsc Łodzi tuż obok siebie – z pominięciem topografii miasta, za to z dużą dozą humoru. W mieście dużo się dzieje, a na Rajtuzach Miastowych widać to najlepiej.
Od poprzednich projektów marki znanej już łodzianom i łodziankom Rajtuzy Miastowe różni oczywiście design – Łódzka Fabryka Rajstop Gabriella stawia na oryginalne projekty. Rajtuzy mają modny, popielaty kolor, a rysunki, które zapełniają je od stóp aż do ud, mają czarne krawędzie, trochę jak z dziecięcej malowanki, trochę jak z komiksu. Miastowe są grubsze niż poprzednie rajtuzy lokalne, nie straszny im chłód i wiatr, nadają się więc nie tylko na jesień, ale i na nadchodzącą zimę. Ucieszą się też łodzianki, dla których poprzednie projekty marki były zbyt śmiałe, bo wymagały spódnic i sukienek przed kolano – tym razem wzór umieszczono na całej długości. Rajtuzy Miastowe sprawdzą się jako prezent dla dziewczyn z Łodzi i dla przyjezdnych, jako pamiątka z wizyty w stolicy polskiego włókiennictwa.