- Biorąc pod uwagę okoliczności, w których przyszło nam prowadzić biznes (trwająca wojna w Ukrainie, a co za tym idzie wstrzymanie eksportu do Rosji), jesteśmy zadowoleni z osiągniętych wyników sprzedaży – zarówno narastająco od początku roku jak i w samym III kwartale. Widzimy, że klienci, po przestoju spowodowanym pandemią, znów chętnie odwiedzają nasze sklepy stacjonarne
– komentuje Tomasz Przybyła, wiceprezes CDRL.
Systematyczny powrót klientów do salonów stacjonarnych od początku roku ma odzwierciedlenie w wynikach narastających: jednostkowe przychody ze sprzedaży w CDRL S.A. (bez polskiej sprzedaży internetowej) wyniosły 180,7 mln zł – jest to wzrost o 10 proc. r/r. W III kwartale segment ten wygenerował 68,23 mln zł – 1 proc. więcej r/r.
Przychody z polskiej sieci e-commerce od stycznia do końca września wyniosły 37,8 mln zł, czyli o 4 proc. mniej niż rok wcześniej. Natomiast w III kwartale polska sprzedaż internetowa wygenerowała 14,2 mln zł, czyli o 9 proc. więcej niż rok wcześniej.
W III kwartale sieć sklepów Buslik wygenerowała 36,68 mln zł, czyli o 4,1 proc. mniej niż rok wcześniej. Narastająco, przychody ze sprzedaży wyniosły 89,5 mln zł – jest to spadek 9,8 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r.
- W sieci sklepów Buslik w III kwartale odnotowaliśmy minimalny spadek obrotów w porównaniu z rokiem ubiegłym. Trwająca wojna w Ukrainie spowodowała, że prowadzimy obecnie działania związane z optymalizacją powierzchni sklepów – operacyjnie w Busliku cały czas poprawiamy wyniki – komentuje Przybyła.
