50 mld złotych do wzięcia

2019-06-13 | 09:00

Niedzielny zakaz handlu, internetowe debiuty wielu globalnych marek, większe zainteresowanie Klientów zakupami przez smartfony – to tylko niektóre z czynników, które powodują, że handel internetowy przybiera w Polsce na sile. Artur Halik, Head of Shoper Premium podkreśla, że w 2019 roku wartość transakcji online przekroczy 50 mld zł, co najlepiej wskazuje na ogromny potencjał tego kanału. Rozmawiamy więc o jego największych wyzwaniach i możliwościach, zwłaszcza dla sklepów pracujących tylko stacjonarnie.

Mówi się, że e-commerce to najbardziej dynamicznie rozwijająca się dziś branża. Jak zmieniała się ona przez ostatnie pięć lat?

Pięć lat w e-commerce to spory kawałek czasu. Trudno będzie odpowiedzieć na to pytanie w kilku zdaniach. Na pewno w tym czasie Polska stała się jednym z najsilniej rozwijających się rynków handlowych w Europie i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Wręcz przeciwnie – szacuje się, że w 2019 roku wydatki na e-zakupy przekroczą 50 mld zł, co chyba najlepiej wskazuje na ogromny potencjał tego kanału. I to też powinno działać na wyobraźnię szczególnie tych sklepów i biznesów, które dotąd nie rozwinęły sprzedaży przez Internet. W sieci czekają miliony Klientów, którzy chcą robić zakupy – szybko i wygodnie – wykorzystując narzędzia codziennego użytku, czyli smartfony i tablety. Myśląc o rozwoju jakiejkolwiek marki, nie sposób o nich zapomnieć.

Ostatnie lata pokazały także, że Klientów do zakupów online coraz mocniej motywują wielkie marki, na przykład Allegro i uruchomiony w 2018 roku program Allegro Smart, pozwalający na zakupy bez ponoszenia kosztu dostawy (przy zakupach za min. 40 zł). Albo rosnąca popularność zakupów transgranicznych, ze szczególnym uwzględnieniem Aliexpress. Duże marki i portale sprzedażowe konkurują ze sobą ciekawymi i angażującymi ofertami, ale na pewno nie można powiedzieć, że nie ma przez to miejsca w branży e-commerce dla mniejszych graczy. Absolutnie. Kto ma pomysł na sprzedaż w Internecie, ten zawsze znajdzie swoją niszę.

Z tego, co Pan mówi, wynika, że dziś najlepszym sposobem na skuteczną sprzedaż jest dywersyfikacja kanałów sprzedaży. Jakie narzędzia należy wybrać, by ten cel osiągnąć?

Dywersyfikacja kanałów sprzedaży to nie tylko skuteczne, ale przede wszystkim bardzo rozsądne podejście. Istnieje coraz większa liczba nośników reklamowych czy ofertowych i sprzedawcy powinni analizować, który z nich jest dla ich oferty najodpowiedniejszy. Ze względu na ciągle zmieniającą się rzeczywistość, właściciele biznesów muszą na bieżąco badać trendy, konkurencję, możliwości reklamowe oraz chętnie otwierać się na branżowe i technologiczne nowości. Sprzedaż na portalach aukcyjnych, grupach dyskusyjnych na Facebooku, reklama w wyszukiwarce Google czy współpraca z influencerem to tylko niektóre z możliwości sprzedażowych. Każda z nich, jeśli tylko wpływa na przychód firmy, powinna być podtrzymywana oraz badana pod kątem zwiększania konwersji. Do słuszności dywersyfikacji sprzedaży przekonali się chociażby użytkownicy portalu DaWanda, który przez lata zgromadził kilka tysięcy sprzedawców z Polski, ale jedną decyzją został w 2018 roku zamknięty i niemal z dnia na dzień zostawił tam sprzedających bez głównego kanału sprzedaży. Kto z nich chciał nadal skutecznie generować przychód, musiał szybko znaleźć inny pomysł na dotarcie do Klienta. Taki już urok sprzedaży za pośrednictwem portali aukcyjnych czy sprzedażowych – nie wszystko na nich zależy od samego sprzedającego. Dlatego ja zawsze, kiedy mogę, namawiam do uruchamiania sprzedaży w Internecie w ramach własnego sklepu. Nad nim ma się już pełną kontrolę.

Załóżmy, że sprzedaję obecnie tylko stacjonarnie, ale chciałabym przejść do kanału online. Na jakie aspekty powinnam zwrócić uwagę, chcąc realizować sprzedaż za pośrednictwem obu kanałów?

Niestety, pomimo często poruszanego na konferencjach czy w artykułach branżowych tematu omnichannel (przenikania się kanału offline i online), nadal nawet największe marki zapominają o konieczności utrzymania spójnej oferty czy komunikacji w kilku kanałach naraz. A Klient, który ma kontakt ze sklepem stacjonarnym i internetowym danej marki, w każdym z nich powinien odczuwać taką samą przyjemność z zakupów. W każdym z nich powinien mieć pewność, że znajdzie ciekawą dla siebie ofertę i że zostanie dobrze obsłużony. Niestety, często te błędy związane są z brakiem odpowiedniej wiedzy praktycznej. Firmom brakuje też odpowiednich systemów wspomagających sprzedaż wielokanałową. Te są jednak na rynku łatwo dostępne – trzeba się tylko rozejrzeć.

Sprzedaż internetowa pozwala bez wątpienia na dotarcie do Klientów na rynkach zagranicznych. Czy Shoper wspiera rodzime firmy w zagranicznej ekspansji?

Tak. Wśród naszych Klientów często pojawiają się pytania o rynek niemiecki, brytyjski czy czeski, które wydają się polskim e-przedsiębiorcom bardzo atrakcyjne. Dlatego w ramach naszego oprogramowania udostępniamy możliwość obsługi sklepu w wielu językach, wprowadzając np. odpowiednie tłumaczenia produktów, stron informacyjnych oraz komunikatów w sklepie. Ponadto każdy sklep może włączyć najpopularniejsze metody płatności, które pozwalają realizować bezpieczne transakcje międzynarodowe, jak np. PayPal, Stripe, Klarna czy karty kredytowe. Oczywiście wejście na rynki zagraniczne to nie tylko kwestia technologii, którą dajemy, ale także ważne aspekty prawne, czyli konieczność dostosowania do regulacji obowiązujących w danym kraju itp. Ale każdej firmie zainteresowanej taką ekspansją jesteśmy w stanie doradzić, jak to zrobić.

Które zatem obszary – technologiczne, logistyczne czy marketingowe – stanowią dziś dla sprzedających w Internecie największe wyzwanie?

Myślę, że każdy z nich. Bez profesjonalnego podejścia zarówno do technologii, logistyki, jak i marketingu trudno myśleć o sukcesie w tej branży. Ale widzę, że z roku na rok sprzedawcy coraz lepiej podchodzą do tych obszarów. Poszukują zewnętrznych firm lub pracowników, którym są w stanie przekazać część zadań tak, aby skupić się na aspekcie biznesowym swojej branży. Coraz bardziej popularny staje się wybór firmy fulfillmentowej, która wyręczy sprzedawcę w prowadzeniu całego procesu logistycznego – od magazynowania towaru, jego przyjęcia, do wysyłki – powierzając tym samym odpowiedzialność za ten trudny proces podmiotowi zewnętrznemu. Rosnące koszty reklamy internetowej powodują z kolei, że wyjątkowo istotna staje się umiejętność dobierania odpowiedniego do danego biznesu nośnika reklamowego. Na tym polu również sprzedający coraz częściej posiłkują się wsparciem specjalistów, którzy mają wiedzę i czas – w przeciwieństwie do wielu przedsiębiorców, wcześniej nie reklamujących się w ogóle ani w Google, ani na Facebooku. W przypadku firm technologicznych, takich jak nasza, oczekiwania Klientów rosną nie tylko w stosunku do funkcjonalności, które im dajemy, ale także całego „know how” i jego praktycznego wykorzystania w sprzedaży. Ważna staje się umiejętność doboru zewnętrznych narzędzi czy systemów, pozwalających kompleksowo realizować założenia biznesowe.

Cena, łatwość wyszukiwania, a może rekomendacje innych? Czym kierują się dziś Klienci podczas wyboru sklepów internetowych?

Czynników wpływających na zakup w konkretnym sklepie internetowym jest bardzo dużo. Przede wszystkim sklep musi być dostosowany do aktualnych realiów. Dane dotyczące ruchu na naszej platformie pokazują, że ponad 60% odwiedzających sklepy internetowe w ostatnim kwartale wykorzystało do tego celu urządzenia mobilne. Oznacza to, że szybkość dostępu do oferty ma ogromne znaczenie, a strona wczytująca się dłużej niż trzy sekundy może zostać przez Klienta porzucona. Kluczowym staje się zatem dobór technologii, treści oraz jej optymalizacja. Według naszego raportu „Multiwyzwania”, który udostępniamy w Internecie, istotne są także takie elementy, jak: wzbogacanie oferty sklepu, działania w celu budowania pozycji i rozpoznawalności marki, a także dobór odpowiedniego typu reklamy.

A duże marki? Na co zwracają uwagę firmy poszukujące rozwiązań e-commerce? Z oprogramowania Shoper korzysta m.in. marka Pat&Rub należąca do Kingi Rusin. Może Pan powiedzieć coś więcej o tej współpracy?

Shoper działa obecnie w modelu SaaS, czyli modelu abonamentowym, gdzie wszystkie koszty związane z działaniem naszej platformy są zawarte w płatności miesięcznej. Dzięki temu właściciel sklepu zyskuje dostęp do technologii, infrastruktury oraz pełnego wsparcia i aktualizacji, skupiając się przede wszystkim na prowadzonym biznesie. Dla Klientów o większych potrzebach w zakresie wsparcia, opieki czy pomocy przy indywidualnych wdrożeniach i integracjach stworzony został dodatkowo plan Shoper Premium, na którym działa m.in. wspomniany przez panią sklep Pat&Rub. Shoper Premium dedykowany jest także tym sklepom, które generują duży ruch (szczególnie przy akcjach marketingowych we współpracy z influencerami) oraz które wymagają infrastruktury mogącej obsłużyć tysiące Klientów odwiedzających stronę sklepu w danym momencie. To bardzo ważne elementy, na które w przypadku dużych marek kładziemy szczególny nacisk.

Skoro branża e-commerce tak dynamicznie się zmienia, jakie są Państwa dalsze założenia rozwojowe?

Przede wszystkim chcemy się skupiać na działaniach wspomagających naszych Klientów w zwiększaniu sprzedaży w ich sklepach. W praktyce oznacza to zmiany w oprogramowaniu: rozwój nowych funkcji i narzędzi wspierających konwersję w sklepach korzystających z oprogramowania Shoper. Zaplanowaliśmy też kilka ulepszeń. Dla Klientów Premium będą to dodatkowe funkcje zaawansowanej wyszukiwarki, która pomoże Klientom szybciej znaleźć poszukiwany towar czy nowości związane z multiakcjami, wielomagazynowością i programem lojalnościowym. Rozbudowujemy też portfolio usług dodatkowych, jak np. Shoper Kampanie, które pomagają sklepom lepiej reklamować się w sieci; certyfikacji sklepów – potwierdzającej ich wiarygodność i bezpieczeństwo czy Płatności Google Pay i ApplePay, które przyciągają nowych, młodych Klientów. Zmiany staramy się planować z uwzględnieniem potrzeb naszych Klientów tak, by przede wszystkim to ich sklepy i ich przychody mogły rosnąć rok do roku. Bo o to przecież w tej grze tak naprawdę chodzi.

Tagi: Artur Halik Shoper
Oceń artykuł:

Źródło: Shoper

50 mld złotych do wzięcia

Polityka Prywatności
  1. Serwis nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.
  2. Pliki cookies (tzw. „ciasteczka”) stanowią dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i przeznaczone są do korzystania ze stron internetowych Serwisu. Cookies zazwyczaj zawierają nazwę strony internetowej, z której pochodzą, czas przechowywania ich na urządzeniu końcowym oraz unikalny numer.
  3. Podmiotem zamieszczającym na urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu pliki cookies oraz uzyskującym do nich dostęp jest operator Serwisu.
  4. Pliki cookies wykorzystywane są w celu:
  5. dostosowania zawartości stron internetowych Serwisu do preferencji Użytkownika oraz optymalizacji korzystania ze stron internetowych; w szczególności pliki te pozwalają rozpoznać urządzenie Użytkownika Serwisu i odpowiednio wyświetlić stronę internetową, dostosowaną do jego indywidualnych potrzeb;
  6. tworzenia statystyk, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy Serwisu korzystają ze stron internetowych, co umożliwia ulepszanie ich struktury i zawartości;
  7. utrzymanie sesji Użytkownika Serwisu (po zalogowaniu), dzięki której Użytkownik nie musi na każdej podstronie Serwisu ponownie wpisywać loginu i hasła;
  8. W ramach Serwisu stosowane są następujące rodzaje plików cookies:
  9. „niezbędne” pliki cookies, umożliwiające korzystanie z usług dostępnych w ramach Serwisu, np. uwierzytelniające pliki cookies wykorzystywane do usług wymagających uwierzytelniania w ramach Serwisu;
  10. pliki cookies służące do zapewnienia bezpieczeństwa, np. wykorzystywane do wykrywania nadużyć w zakresie uwierzytelniania w ramach Serwisu;
  11. „wydajnościowe” pliki cookies, umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania ze stron internetowych Serwisu;
  12. „funkcjonalne” pliki cookies, umożliwiające „zapamiętanie” wybranych przez Użytkownika ustawień i personalizację interfejsu Użytkownika, np. w zakresie wybranego języka lub regionu, z którego pochodzi Użytkownik, rozmiaru czcionki, wyglądu strony internetowej itp.;
  13. „reklamowe” pliki cookies, umożliwiające dostarczanie Użytkownikom treści reklamowych bardziej dostosowanych do ich zainteresowań.
  14. W wielu przypadkach oprogramowanie służące do przeglądania stron internetowych (przeglądarka internetowa) domyślnie dopuszcza przechowywanie plików cookies w urządzeniu końcowym Użytkownika. Użytkownicy Serwisu mogą dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących plików cookies. Ustawienia te mogą zostać zmienione w szczególności w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym zamieszczeniu w urządzeniu Użytkownika Serwisu. Szczegółowe informacje o możliwości i sposobach obsługi plików cookies dostępne są w ustawieniach oprogramowania (przeglądarki internetowej).
  15. Operator Serwisu informuje, że ograniczenia stosowania plików cookies mogą wpłynąć na niektóre funkcjonalności dostępne na stronach internetowych Serwisu.
  16. Pliki cookies zamieszczane w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i wykorzystywane mogą być również przez współpracujących z operatorem Serwisu reklamodawców oraz partnerów.
  17. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz pod adresem http://wszystkoociasteczkach.pl/ lub w sekcji „Pomoc” w menu przeglądarki internetowej.