Biżuteria modowa zdobywa coraz większą popularność wśród Polek, stając się często alternatywą dla kosztownych wyrobów jubilerskich. Przekonała się o tym marka modowa By Dziubeka, której tempo rozwoju i działania promocyjne przybierają zawrotne rozmiary. O sytuacji w branży biżuterii na polskim rynku, a także dotychczasowej działalności firmy By Dziubeka i jej planach rozwoju mówi Anna Dziubek, dyrektor kreatywna i właścicielka marki.
Jak w porównaniu z 2012 r. ocenia Pani zainteresowanie klientów biżuterią modową?
Od kilku lat zauważamy tendencję wzrostową sprzedaży naszej biżuterii. Nasza oferta bardzo dobrze wpisała się cenowo w czasach kryzysu.
Czy prowadzony przez Państwa e-sklep odgrywa tutaj znaczącą rolę?
Sklep internetowy traktujemy jak osobny sklep detaliczny. Sprzedaż internetowa jest dodatkowym źródłem dochodu, przychody wspierają nasz budżet reklamowy w Internecie. Oprócz sprzedaży, klientki traktują ją jako kompendium wiedzy o naszej kolekcji, często odwiedzają nasze stoiska z zapisanymi numerami produktów ze strony.
Państwa stoiska firmowe funkcjonują na terenie centrów i galerii handlowych. Dlaczego wybrali Państwo te obiekty na miejsca lokalizacji swoich punktów sprzedaży?
Galerie handlowe to na chwilę obecną największe skupiska potencjalnych klientów, są otwarte niemalże cały dzień, również w weekendy. Nie ukrywamy również, że postawienie stoiska „wyspy” na chwilę obecną to jedna z najtańszych inwestycji. W przyszłości nadal będziemy skupiać uwagę nad najpopularniejszymi centrami handlowymi. Zauważyliśmy, że stoiska w małych centrach mogą również przynosić satysfakcjonujące przychody, często też spowodowane niższymi kosztami utrzymania stoiska.
Jak do tej pory układała się Państwa współpraca z zarządcami centrów i galerii handlowych?
Widzimy z biegiem lat naszej działalności i powiększania się naszej sieci, że coraz częściej galerie chcą widzieć By Dziubeka w swojej ofercie. Mamy bardzo dużo zapytań o otwarcia naszych stoisk, a nie jak do tej pory sami musieliśmy się ubiegać o te miejsca. Jest to bardzo dobry znak dla nas.
Jak wyobrażają sobie Państwo zasięg geograficzny sieci w ciągu najbliższych kilku lat? Czy planują Państwo ekspansję na nowe rynki?
Rok 2013 był dla naszej sieci bardzo dobrym rokiem, otworzyliśmy ponad 20 nowych lokalizacji, również pierwsze stoisko za granicą na Słowacji. W naszych planach na 2014 rok jest minimum ta sama ilość, a także otwarcie sklepu/ sklepów. W pierwszym kwartale na pewno powstanie stoisko w Kielcach oraz kilka stoisk w Łodzi. Reszta lokalizacji jest jeszcze w fazie ustaleń.
Na jakie narzędzia komunikacji stawiają Państwo w swoich działaniach promocyjnych? Czy w branży biżuterii i dodatków skuteczniejsze są tradycyjne formy reklamowe, czy może branża podąża w kierunku nowych mediów, w tym m.in. Social Media?
Działamy w kilku segmentach, oczywiście Facebook, gdzie komunikujemy promocje i akcje naszych stoisk, Pinterest, Instagram. Współpracujemy również z gwiazdami (Paulina Sykut), oraz blogerkami, także tymi najbardziej znanymi (Macedamia Girl). Nie rezygnujemy z reklamy w prasie.
Czy sądzi Pani, że biżuteria modowa może zyskać na popularności w czasach spowolnienia gospodarczego i osiągać coraz większe udziały w rynku kosztem wyrobów jubilerskich?
Ten czas spowolnienia gospodarczego jest właśnie bardzo dobrym czasem dla nas, gdzie mniej zamożny klient szuka alternatywy dla złota czy srebra i tu bardzo dobrze wpisuje się nasza oferta.
Tagi: