Jak twierdzi Piotr Michalak, Dyrektor Sieci Detalicznej Puccini Sp. z o.o., niestety, ale filozofia zero waste, pomimo dynamicznego rozwoju ma na chwilę obecną charakter marginalny. Niewiele firm wykorzystuje ją w praktyce i głównie są to firmy małe, które próbują dotrzeć do niszowego eko-klienta. Trudno będzie przekonać klientów do zakupów towarów bez opakowań lub w opakowaniach jednorazowego użytku, ponieważ bardziej niż o ekologię dzisiejszy człowiek dba o swoją wygodę i zaspokojenie poczucia estetyki związanym z pięknie opakowanym towarem.
Niestety, ale większość dużych rozwiązań proekologicznych ma charakter nakazów administracyjnych. Pomimo mody na ekologię, zużycie plastikowych torebek udało się zmniejszyć dopiero po wprowadzeniu dodatkowych opłat. Na świecie w branży handlowej najwięcej rozwiązań zero waste można zaobserwować w małych lokalnych sklepikach z żywnością, czy proekologicznych kafejkach. Miejmy nadzieję, że w ślady tych małych przedsiębiorstw pójdą również duże sieci. Mamy już pierwsze przykłady sieć Walmark ze swoim projektem zero waste, czy Sturbucks, gdzie można zamówić kawę, ze zniżką, do kubka wielorazowego użytku. Pojawiają się również inicjatywy, które wokół zero waste budują całą filozofię firmy. Przykładem może być sklep Bulk Market, pierwszy w Londynie „sklep bez plastiku”, otworzony w ubiegłym roku. Takie podejście do sprzedaży to nowość na rynku i najbliższa przyszłość oceni, czy jest ono korzystne z biznesowego punktu widzenia.