Rozwój formatów convenience oraz zakupów online w branży spożywczej to główne trendy jakim będzie musiała sprostać branża w najbliższym czasie. Poza tym, jak przewiduje Piotr Michalak, Dyrektor Sprzedaży i Rozwoju, Puccini Sp. z o.o., będziemy świadkami walki dużych graczy o Klienta.
W zakresie sklepów w formacie convenience istnieje jeszcze duża przestrzeń do rozwoju, dużo większa niż w formacie wielkopowierzchniowych sklepów spożywczych. W Polsce w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, gdzie trzy czwarte małych sklepów spożywczych stanowią niezależni operatorzy, będziemy świadkami walki o Klienta pomiędzy dużymi graczami rynkowymi. Takie działania rynku będą poważnym zagrożeniem dla nielicznych już małych prywatnych sklepików, które jeśli nie podejmą działań w kierunku konsolidacji pod wspólnym brandem i nie połączą się w silne grupy zakupowe, zostaną stopniowo wyeliminowane z rynku. Sklepy typu convenience zaspokoją potrzeby Klientów, którzy robią drobne zakupy, ale za to często nie będą jednak miały wpływu na Klientów, którzy cenią sobie szeroki wybór produktów. Mimo wszystko jest to łakomy kąsek dla operatorów spożywczych. Według badań w Wielkiej Brytanii ludzie młodzi w wieku w wieku 18–25 lat dwukrotnie częściej robią zakupy w sklepach typu convenience niż osoby starsze, jest to więc szansa na wyrobienie nawyków zakupowych na przyszłość i już teraz „zagospodarowanie” dużej liczby Klientów. Nowe formaty sklepów typu convenience doskonale wpisują się w obecną rzeczywistość, w której dużą rolę odgrywa czas. Mały sklep w pobliżu miejsca zamieszkania to oszczędność czasu na dojazd, sam proces zakupu i korzyści wynikające z serwowania food to go. Nieunikniony jest również rozwój e-commerce w branży sprzedaży spożywczej, dziś nie jest to duża skala, ale przewiduję, że w najbliższej przyszłości nastąpi bum na tego typu sprzedaż.