Czy program wzajemnych poleceń pracowniczych jest dobrym rozwiązeniem dla pracodawców szukających kompetentnych ludzi do pracy? Bo wbrew pozorom kiedy stopa bezrobocia jest blisko jednocyfrowej, a bez pracy pozostaje coraz mniej Polaków nie oznacza to, że ilość rąk do pracy jest wystarczająca. Zapytaliśmy ekspertów Rady Programowej Magazynu Galerie Handlowe o ich zdanie na ten temat. Poniżej prezentujemy opinię Krzysztofa Cieśli, Prezesa Zarządu w EVER Cleaning Sp. z o.o.
Na problemy w znalezieniu pracowników składa się kilka czynników. Dobra koniunktura gospodarcza, emigracja zarobkowa czy program 500+ sprawiły, że liczba dostępnych pracowników na rynku systematycznie spada. Widać to po stopie bezrobocia, które systematycznie się obniża, a prognozy na przyszły rok przewidują wysokość na poziomie 6,4% (Ministerstwo Finansów). Bezrobotni, którzy zostali na rynku pracy, to najczęściej osoby bierne zawodowo, które wiele lat pozostają bez zatrudnienia i nie zamierzają tej sytuacji zmieniać, dodatkowo dla części osób bardziej opłaca się pozostać w szarej strefie. Zwłaszcza osoby, które mają problemy z komornikiem czy osoby, które korzystają z pomocy socjalnej wybierają prace na czarno. Wszystko to sprawia, że problem z pracownikami będzie narastać.
Aby minimalizować problem przede wszystkim trzeba stworzyć jasne i przejrzyste warunki pracy oraz możliwości awansu. Poza kulturą biznesową organizacji, ważnym argumentem są warunki finansowe, jednak obecnie widzimy, że coraz większą rolę ogrywają powody pozapłacowe. Opieka medyczna, karty sportowe stały się standardem, obecnie trzeba zapewnić pracownikom możliwości rozwoju i samorealizacji. Dla jednych wystarczą szkolenia, dopłaty do studiów, innym osobom potrzebna będzie możliwość realizacji własnych pomysłów w danej organizacji. Jednak wszystkie te działania trzeba stosować indywidualnie w zależności od potrzeb danego pracownika. Większość tych rozwiązań staramy się stosować w grupie kapitałowej EVER.
Program poleceń pracowniczych jest ciekawym rozwiązaniem, sprawdzającym się jednak w przypadku stanowisk specjalistycznych i menadżerskich. Tam, gdzie czyjeś kwalifikacje wymagają potwierdzenia, taki program zdecydowanie może skrócić proces rekrutacyjny, zawężając grono kandydatów do osób sprawdzonych. W przypadku niższych stanowisk, rekrutacji pracowników szeregowych uważam, że program może nie spełnić swojej roli, ponieważ część osób może być nastawiona na zdobycie szybkich pieniędzy i przez to mogą być polecane osoby, które nie spełnią wymagań danego stanowiska, ewentualnie bardzo szybko zrezygnują. W przypadku ustalenia warunków, np. zrekrutowana osoba musi przepracować min. 3-6 miesięcy i dopiero po takim okresie zostanie wypłacona premia, ewentualnie premia będzie wypłacana w ratach, to w takim wypadku program dla osoby polecającej może wydać się mało atrakcyjny. Program polecający jest ciekawym rozwiązaniem, jednak warunki muszą być jasne i atrakcyjne dla pracowników.
Zobacz pełen artykuł dotyczący systemu poleceń pracowniczych