Ale rzeczywiście ostatnie dwa i pół roku, to arena niekończących się zmian, takiego kalibru, jakiego nie spodziewaliśmy się przeżywać. Możemy być jednak pewni, że zmian nie unikniemy także w przyszłości, więc lepiej się na nie otworzyć. Zmiany w świecie pociągają za sobą zmiany w zachowaniu konsumentów, a te wymuszają zmiany w komunikowacji na polu marka - konsument. To ciągły i żywy proces.
Właśnie w otwartości na zmiany i na różnorodność dróg widziałabym jedną z najważniejszych kompetencji marketerów. Kiedy pomyślimy o podziałach społecznych, oczekiwaniach, prawach i obowiązkach, o zajmowaniu stanowisk i wyrażaniu opinii, także przez marki - widać wielość i polaryzację postaw. Widać także gotowość do zmian i odpowiedzialność za ich skutki. Różnorodność i polaryzację postaw widać również w komunikacji out of home. Marki są widoczne na ulicach, zabierają głos w różnych sprawach, a ludziom się to podoba, albo nie. Z perspektywy nas - ludzi od komunikacji w przestrzeni, ważne jest, czy i co może, musi lub powinien robić outdoor. Aktywność marek jest bowiem ważnym trendem, zaś wyzwaniem znaleźć odpowiedź na pytanie: jak można zastosować komunikację out of home, klasyczny i cyfrowy outdoor, w zaangażowanej komunikacji?
Mówi się, że budżety marketingowe bywają pierwszymi w kolejce do redukowania, gdy na horyzoncie inne wyzwania. Jednocześnie wszyscy chyba też wiemy, jak bardzo bywa to nieopłacalne długofalowo. Ale to prawda, że nakłady na marketing się zmieniają, tak samo jak wszystko inne. Zamrożone na początku pandemii kampanii wystartowały na nowo, gdy na ulicach pojawili się ludzie. Dla nas, firmy out of home, był to bardzo trudny czas. Z drugiej strony świetnie rozumieliśmy powody, dla których marketerzy przenosili kampanie. Ale też wiemy, jak skuteczne i dobrze były widoczne te akcje, które mimo pandemii normalnie odbywały się na billboardach czy ekranach.
Niezmiennie bardzo ważna jest wiarygodność, konsekwencja w działaniu i zwracanie uwagi na potrzeby odbiorców. Jeśli nie wiemy, czego potrzebują, zapytajmy – a gdy już soę dowiemy, weźmy to pod uwagę. Wydaje się, że teraz jednym z największych wyzwań galerii jest budowanie lojalności na nowo, ponowne przyzwyczajenie klientów do bezpiecznych i owocnych wizyt w centrach handlowych. Uważam, że jako klienci jesteśmy gotowi wrócić, że tęskniliśmy za doświadczeniami zakupowymi i chętnie pojawiamy się w znanych sobie miejscach, natomiast potrzebujemy dobrych powodów do zakupów stacjonarnych. Jakość oferty handlowej, rozrywkowej i usługowej, wygodny i nieodpłatny parking, restauracje i eventy to podstawa. Dalej jest sztuka komunikacji.
Jesteśmy wieloletnim partnerem sieci, centrów i galerii handlowych w doradzaniu i dostarczaniu usług i rozwiązań marketingowych oraz komunikacyjnych. Doskonale wiemy, że powinny być przede wszystkim skuteczne - efektywnie docierać z informacją do określonych grup ludzi. Niezmiennym zadaniem komunikacji out of home jest wspieranie centrów i galerii w opowiadaniu ich historii, w dotarciu z nimi do ludzi. Outdoor też się zmienia, dostosowuje się i swoje narzędzia do potrzeb, preferencji i wygody odbiorców. Jest zawsze tam, gdzie poza domem są ludzie. Na przykład - gdy są właśnie w drodze na zakupy.
