Zdaniem Mariusza Kulika, dyrektora generalnego sklepów KiK, sukces firmy jest warunkowany kilkoma czynnikami. Jeśli będziemy ich świadomi to mogą one stanowić „dźwignie” do sukcesu. Dla KiK najważniejsze z nich to solidny zespół, innowacyjność oraz orientacja rynkowa. Jeśli mamy na nie realny wpływ to w połączeniu z konsekwentną realizacją celów możemy mówić o powodzeniu marki.
W ubiegłym roku firma KiK przekroczyła magiczną liczbę 100 sklepów w Polsce. Jak udało się osiągnąć taki sukces?
Od początku działalności konsekwentnie realizujemy naszą misję oraz wizję. Naszą szeroką ofertę kreujemy wyłącznie w myśl głównego hasła KiK, czyli „korzystnie, modnie, z pomysłem”. Poprzez te proste i jasne dla wszystkich wytyczne obraliśmy kierunek rozwoju i dzięki temu możemy piąć się na szczyt.
Czuje się Pan ojcem tego sukcesu?
Raczej nie, to zasługa wielu osób, z którymi mam przyjemność pracować. Szalenie istotnym ogniwem jest grupa licząca dzisiaj ponad pół tysiąca osób, która codziennie dba o jakość obsługi klientów. To od nich pochodzą wstępne analizy rynku. Chcemy dokładnie znać nasze otoczenie - to bliższe i dalsze. Mówi się, że zespół to nie jest grupa ludzi, która ze sobą pracuje. Zespół to grupa ludzi, którzy wzajemnie sobie ufają. Zawsze stawiam sobie ambitne cele – jednym z nich jest właśnie kwestia budowania zespołu.
Czy w innych krajach KiK też rozwija się z takim powodzeniem?
Aktualnie oprócz Polski działamy na terenie Niemiec, Austrii, Holandii, Czech, Słowenii, Słowacji, Chorwacji i na Węgrzech. Możemy pochwalić się liczbą ponad 3,2 tys. sklepów, więc myślę, że tutaj również mówimy o sukcesie. Nie chcemy jednak świętować zbyt szybko. Musimy pozostać skupieni, bo naszym celem jest ciągłe doskonalenie oraz ekspansja i to na nich się koncentrujemy. Jeśli chodzi o rozwój marki w poszczególnych krajach to niewątpliwie jest on zależny od wielu czynników. Oczywiście, aby być świadomym zagrożeń, jakie występują na danym obszarze, konieczne są szczegółowe badania i analizy rynku, rozpoznanie potrzeb klientów, ale też poznanie konkurentów.
Czyli sklepy KiK znajdziemy tylko w centrach handlowych?
Nasze sklepy to nie tylko galerie handlowe. Owszem, wydają się one dobrym wyborem, ponieważ chcemy być blisko klienta, ale nie jedynym. Nasze sklepy znajdują się również w retail parkach, czy lokalach w centrum miasta, co na pewno jest dodatkowym atutem. Poszukujemy przede wszystkim dogodnych oraz atrakcyjnych lokalizacji, ponieważ odgrywają one bardzo dużą rolę i przekładają się na efekty naszej działalności. Zwracamy również uwagę, aby każdy ze sklepów dysponował powierzchnią minimum 550 m kw. Dzięki temu wszystkie miejsca w lokalu są dobrze dostępne, nawet dla matek spacerujących z wózkami. Zależy nam, żeby stworzyć dogodną przestrzeń na rodzinne zakupy. Do tej pory udawało nam się to z wielkim sukcesem.
Co powoduje, że KiK posiada tak mocną pozycję na rynku? Co Was wyróżnia?
Funkcjonujemy według jasno określonych zasad, oferując modne produkty w korzystnych cenach. Staramy się przy tym dbać o standardy jakości. W związku z tym regularnie testujemy przeznaczone do sprzedaży ubrania, starannie selekcjonując i wybierając jedynie te, które spełniają stosowne normy. Jeśli w trakcie testów okazuje się, że produkt posiada wadę, to niezwłocznie reagujemy, mając na uwadze przede wszystkim dobro naszego klienta. Zależy nam, żeby mogli oni wybierać z bogatej oferty, ale przy tym, aby odzież im proponowana była sprawdzona, dobra jakościowo i trwała. Trzymamy się ustalonych norm i nie chcemy z nich w żadnym zakresie rezygnować.
A co z drugą stroną medalu? Tak dynamiczny rozwój firmy bardzo często niesie za sobą przecież wiele konsekwencji, które odbijają się np. na ludziach, środowisku…
Jako przedsiębiorstwo kierujemy się strategią społecznej odpowiedzialności w zdefiniowanych przez nas obszarach, jakimi są: dostawcy, pracownicy, asortyment oraz nasze lokalizacje. Z tego też powodu angażujemy się w liczne projekty, których celem jest poprawa warunków życia społeczności na obszarach, w których produkujemy nasz towar. Dodatkowo chcemy dzielić z ludźmi swoje pasje – w tę myśl powstał, np. projekt „Z pasji do piłki...”, a z początkiem marca ruszył plebiscyt na „Kobietę Roku” sygnowany naszą marką.
Czy może Pan przybliżyć idee tych projektów?
„Kobieta Roku” to, tak jak wspomniałem wcześniej, nasza „świeżynka”. Postanowiliśmy docenić przedstawicielki płci pięknej. Wierzymy, że będzie to jeden z ważniejszych plebiscytów tego typu. Chcemy w nim docenić codzienne zmagania kobiet, ich sukcesy i cechy charakteru, czyli wszystko to, co czyni je naprawdę wyjątkowymi. Na ten moment projekt angażuje ogromną rzeszę internetowych fanów marki, którzy wspierają się wzajemnie. To niesamowite, widzieć jak dzięki naszym działaniom tworzy się nowa społeczność. Inicjatywa „Z pasji do piłki…” ma natomiast na celu rozwijanie sportowego ducha oraz zachęcanie dzieci i młodzieży do aktywności fizycznej. W związku z tym wręczamy stroje piłkarskie drużynom z różnych rejonów Polski. Przyznam szczerze, że nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu. Projekt trwa już 2 lata i do tej pory udało się wręczyć kilkanaście tysięcy strojów. Sieć sklepów KiK chce z pełnym zaangażowaniem wspierać społeczności lokalne. Dzięki tej akcji udaje się to w 100%.
To bardzo szlachetne działania…
Słuchamy naszych klientów i chcemy być blisko nich, nie tylko poprzez reklamy, czy wizyty w naszych sklepach, lecz także poprzez inne inicjatywy takie jak właśnie te dwa projekty. Nasza popularność wynika z faktu, że utrzymujemy bieżącą relację z klientami. Zachowujemy czujność i przede wszystkim otwartość na ich opinie, które stanowią dla nas naprawdę bardzo dużą wartość. Wszelkie sugestie zawsze dokładnie analizujemy i odpowiadamy na nie, aby zmieniać się na lepsze. Jeśli docierają do nas sygnały, że drużyny potrzebują nowych strojów, to robimy wszystko, aby móc ten problem rozwiązać i dostarczyć jak największej liczbie dzieci odrobinę radości. Podobnie było w przypadku Kobiety Roku – paniom brakowało konkursu, w którym kluczowym czynnikiem decydującym o zwycięstwie nie będzie tylko uroda. My postanowiliśmy tę lukę wypełnić i stworzyć plebiscyt na miarę damskich oczekiwań.
Znamy już projekty, które będą realizowane w 2016 r. Proszę zatem jeszcze powiedzieć, jak wyglądają plany dotyczące otwarć nowych sklepów?
KiK oczywiście zamierza otworzyć kolejne sklepy w tym roku. Interesują nas miasta powyżej 15 tys. mieszkańców. Nie wykluczamy jednak indywidualnych wyborów, zależnych od rozmieszczenia. Do tej pory mieliśmy w Polsce niewiele sklepów przy ulicach handlowych, ale liczymy, że również w takich miejscach będziemy teraz rozwijać nasz koncept. Tak jak wspomniałem, na każdy aspekt działalności firmy staramy się spojrzeć z dystansem – wtedy mamy możliwość dostrzeżenia wszelkich szans i zagrożeń. Tak też jest w przypadku doboru nowych lokalizacji. Dzięki temu możemy prowadzić negocjacje, z partnerami, od których najmujemy powierzchnie sklepowe. Zawsze staramy się dojść do optymalnego dla obu stron rozwiązania, ponieważ to ono stanowi podstawę do budowania więzi. Wychodzimy bowiem z założenia, że wzajemna relacja jest tak samo ważna, jak szczegóły dotyczące danej transakcji. I co najważniejsze, każdego traktujemy jako naszego partnera – na tym przecież polega biznes.
