Wielu przedstawicieli sieci handlowych oraz galerii zastanawia się co przyniesie nowy rok. Czego można się spodziewać i czy obecna sytuacja polityczna i gospodarcza kraju odzwierciedli swoje nastroje również w branży retail. W tym roku przedsiębiorcy na pewno będą czekali za informacjami w dwóch kluczowych kwestiach: podatku od obrotu oraz kwestii handlu w niedzielę. O tym co jeszcze może przynieść nowy roku zapytaliśmy Mateusza Zubkowicza, account director TNS Polska.
Przed jakimi wyzwaniami stanie branża retail w tym roku?
W tej chwili wydaje się, że w tym roku branża stanie przed kilkoma wyzwaniami, które będą miały bardzo różny charakter. Po pierwsze nadal będzie musiała radzić sobie z coraz większą popularnością zakupów on-line. Wiele sieci już znalazło sposób na zyskiwanie dzięki temu kanałowi. Nie należy z nim konkurować, a wykorzystać go jako swój atut przez wprowadzenie sprzedaży wielokanałowej. Nie można też zapominać, że sklepy offline mają wielką przewagę nad zakupami w sieci, ponieważ są w stanie zapewniać unikalne doświadczenia klientom i powinny skupić się na tym, żeby te doświadczenie było jak najbardziej pozytywne i zachęcało do wizyty w sklepie, nawet w celu odbioru zakupów dokonanych w internecie.
Co jeszcze czeka przedstawicieli sieci i centrów handlowych?
Kolejnym wyzwaniem jest oczywiście rosnąca konkurencja na rynku centrów handlowych. W tej chwili centrum musi być sprofilowane dla konkretnych klientów, odpowiadające na ich konkretne potrzeby zarówno zakupowe jak i emocjonalne. Musi być spójne na wszystkich wymiarach, od wystroju i architektury po marki najemców które oferuje.
Czy jeszcze można spodziewać się jakiś niespodzianek?
Myślę, że tak. Wydarzeniem, które może mieć największy wpływ na całą branżę to wprowadzenie podatku od obrotów. Nie można również wykluczyć, że powróci temat zakazu handlu w niedzielę i konieczne będzie wymyślenie sposobu na zrekompensowanie sobie krótszego czasu pracy.