Ratyński Design & Build jest firmą projektową, oferującą i realizującą m.in. atrakcyjne projekty przestrzeni komercyjnych. Jaka jest aktualnie Państwa pozycja rynkowa? W jaki sposób chcecie być postrzegani przez Klientów?
Jesteśmy stosunkowo niewielką, lecz dobrze zorganizowaną firmą fit-out’ową, ale nasza marka jest rozpoznawalna na obszarze całego kraju, bowiem współpracujemy lub mieliśmy przyjemność realizować zadania dla wielu znanych polskich brandów, operujących w różnych obszarach, których salony zazwyczaj nie przekraczają powierzchni 300 m.kw. Nie chcemy być najwięksi na rynku, ale najlepsi w jakości świadczonych usług. Jesteśmy elastyczni i dopasowujemy się do potrzeb klienta. Zależy nam przede wszystkim na budowaniu długotrwałych pozytywnych relacji i tak właśnie chcielibyśmy być postrzegani.
Jakie korzyści wynikające ze współpracy biznesowej podkreślają Państwo potencjalnym klientom już na wstępie?
Niewątpliwie największą korzyścią współpracy z nami jako generalnym wykonawcą jest przeniesienie całego ciężaru zaprojektowania i kompleksowego zrealizowania inwestycji na jeden podmiot, bez konieczności uczestniczenia inwestora w procesie planowania i koordynacji prac, zamawiania materiałów, czy załatwiania spraw formalnych dotyczących realizacji prac z wynajmującym. Klient powierzając nam realizację zadania może całą swoją uwagę i czas poświęcić na realizację swojego biznesu. Kilka znanych polskich sieci handlowych doceniło już ten aspekt współpracy, dlatego do dziś są stałymi odbiorcami naszych usług.
Biuro, sklep, apteka, a może restauracja - czy któryś z obszarów, w którym realizowaliście Państwo swoje projekty był bardziej wymagający?
Niektóre z tych obszarów, jak np. apteka, podlegają wielu rygorystycznym przepisom, które należy uwzględnić już na etapie projektowania, podobnie jest z placówkami gastro. Są to projekty wymagające nie tylko szerokiej wiedzy projektowej, ale też znajomości przepisów prawa. Każdy z nich jest oczywiście nieco inny, ale sam proces realizacji przebiega podobnie - trudno jednoznacznie ocenić, który jest najbardziej wymagający.
W jaki sposób realizujecie Państwo zlecenia? Czy Państwa praca przebiega w sposób raczej schematyczny, czy może każdy nowy koncept to zespół indywidualnych nieszablonowych działań?
Zazwyczaj opieramy się na wypracowanym przez lata działalności schemacie realizacji inwestycji, nie widzimy potrzeby zmiany w tym zakresie, ponieważ jest on po prostu skuteczny i sprawdzony na dziesiątkach realizacji. Nie oznacza to jednak, że czasem nie wychodzimy poza ustalone ramy – są klienci, przy których szablonowe podejście nie wystarcza. Właściwa obsługa klienta to takie dobranie systemu pracy, który docelowo pozwoli osiągnąć efekt, na którym obu stronom zależy.
Mieliście Państwo realizacje także dla sieci sklepów detalicznych. Jakimi efektami w tym obszarze możecie się pochwalić?
To prawda, portfolio naszych stałych sieciowych klientów z obszaru retail stale się powiększa – są to m.in. sklepy z biżuterią, galanterią skórzaną, kawą i herbatą, jak również z odzieżą i obuwiem. Nie tylko więc realizujemy kolejne inwestycje dla dotychczasowych klientów, ale ciągle rozwijamy sieć kontaktów i budujemy kolejne relacje z nowymi odbiorcami naszych usług.
Jakie wymagania stawiane są przed Państwa zespołem najczęściej? Czego oczekują Państwa Klienci?
Termin, termin i jeszcze raz cena! To oczywiście drobny żart, ale mniej więcej takie właśnie są oczekiwania, tzn. realizacja zadania w ściśle określonym czasie i budżecie, najlepiej z optymalizacją obu tych elementów.
Co jest najtrudniejsze w Państwa pracy?
Z mojej perspektywy to szybkie właściwe rozpoznanie potrzeb klienta i kierunku współpracy, który będzie zadowalający dla obu stron. Klienci nie zawsze jasno potrafią artykułować swoje oczekiwania i potrzeby, a nasza praca, przede wszystkim w zakresie projektowania, rozpoczyna się od ich zrozumienia. Dotyczy to w szczególności nowych klientów, jednak w miarę rozwoju współpracy ten problem zanika.
Które z Państwa realizacji zapadły Panu w pamięć przede wszystkim? Czy były jakieś wyjątkowe projekty?
Tak, jest jeden projekt, który zapadł nam w pamięć, a który realizowaliśmy dla jednego z największych Centrów Handlowych w Szczecinie, tj. CH Kaskada. Naszym zadaniem było zaprojektowanie części wspólnych galerii na dwóch jej poziomach, a następnie kompleksowa realizacja zaprojektowanego zadania. Cieszyliśmy się z zaufania jakim zostaliśmy obdarzeni przez zarząd firmy - to był pierwszy tak wymagający projekt, który zrealizowaliśmy od A do Z, a efekt końcowy okazał się lepszy niż oczekiwano! Od tamtej pory CH Kaskada jest jednym z naszych stałych klientów.
W jaki sposób nowa postpandemiczna rzeczywistość, konflikt na Ukrainie, czy inflacja wpłynęły na Państwa biznes? Co uległo zmianie w Państwa strategii działania?
Rzeczywiście, odczuliśmy dość boleśnie skutki pandemii – mieliśmy zapełniony kalendarz realizacji na drugą połowę roku 2020, jednak w wyniku obostrzeń oraz trudnej do przewidzenia w owym czasie najbliższej przyszłości centrów handlowych, nasi klienci zdecydowali się wstrzymać nakłady inwestycyjne, przez co i nasze plany musiały ulec drastycznym zmianom. Zdecydowaliśmy się obrać zupełnie inny kierunek działań, a mianowicie obszar inwestycji prywatnych, ale nie mieszkaniowych, niezwiązany z galeriami handlowymi, co okazało się trafionym pomysłem. Przez kilkanaście miesięcy bezproblemowo funkcjonowaliśmy w tej rzeczywistości, aż przyszła wojna na Ukrainie i wysoka inflacja – wtedy okazało się, że koszty inwestycji często przerastały możliwości inwestorów i zleceń otrzymywaliśmy znacznie mniej. Ponieważ jednak jesteśmy kreatywni i myślimy nieszablonowo, poradziliśmy sobie i w tej sytuacji – ciągle jesteśmy na rynku i mamy coraz większe przychody.
W obliczu nowej rzeczywistości i zmian zachowań konsumenckich sklepy stacjonarne i obiekty handlowe przechodzą własną transformację. Pojawiają się nowoczesne aranżacje punktów sprzedaży i bardziej przyjazne przestrzenie wspólnego spędzania czasu. Jak dziś powinna być aranżowana przestrzeń handlowa, aby efektywnie przyciągać i na dłużej zatrzymywać konsumentów? Jakie prawidłowości Pan zauważa w tym sektorze?
Nie ma tu jednej dobrej krótkiej odpowiedzi - to zależy, czy patrzymy na biznes z punktu widzenia pojedynczego sklepu, sieci handlowej, czy różnej skali obiektu handlowego, czy sprzedajemy produkt masowy, czy raczej zindywidualizowany. Galeriom handlowym zawsze będzie zależało na generowaniu jak największego trafficu tak, by sklepy mieszczące się w danym obiekcie mogły wygenerować jak największe przychody, a sama galeria była postrzegana jako obiekt ”pożądania” nowych najemców. Takie obiekty naturalnie będą skupiały się oferowaniu przeżyć i zatrzymaniu jak najdłużej w swojej infrastrukturze odwiedzających ich Klientów. Zmiany, jakie przechodzą zaś same sklepy są zależne od profili ich Klientów, ale nie da się ukryć, że Konsumenci również się zmieniają, ich przyzwyczajenia się zmieniają, ale i ich oczekiwania co do miejsc, z których nabywają produkty ewoluowały - z prostych ekspozycji w miejsca opowiadające swoje historie. Sklepy stacjonarne coraz częściej przenikają się ze sklepami online poprzez punkty dostępu, umożliwiające szybką weryfikację np. dostępności rozmiarów i kolorów. Jednak to jak dane sklepy i centra się zmieniają zależy bardzo mocno od profilu Klienta, do którego adresują swoje usługi. Marki premium stawiają w dużo większym stopniu na „odczuwania”, niż marki oferujące produkty Klientów o średniej zasobności portfela.
Jakich realizacji możemy się spodziewać z Państwa strony w najbliższych miesiącach?
Aktualnie pracujemy nad kilkudziesięcioma nowymi inwestycjami, zarówno dla stałych, jak również nowych klientów, są one na różnym etapie realizacji – niektóre w fazie projektowania, inne już kosztorysujemy, jeszcze inne już realizujemy. To m.in. duże powierzchnie biurowe, mniejsze sklepy sieciowe zlokalizowane w galeriach handlowych, ale także inne placówki, w tym również z obszaru medycyny. Warto tutaj dodać, że jesteśmy stale obecni na rynku niemieckim, gdzie najczęściej kompleksowo realizujemy inwestycje w postaci aptek czy sklepów ortopedycznych.
Czy to oznacza, że sieci handlowe mogą liczyć na Państwa wsparcie w zakresie otwarć nowych punktów u naszego zachodniego sąsiada? Co dokładnie Państwo proponujecie w tym zakresie?
Tak, oczywiście. Dysponujemy całym wachlarzem usług dla firm, które chcą rozwijać sieć placówek własnych lub franczyzowych na obszarze całych Niemiec, począwszy od precyzyjnej analizy rynku, poprzez wyszukiwanie atrakcyjnych lokalizacji biznesowych, pośredniczenie w negocjacjach dot. najmu powierzchni, pozyskiwanie partnerów franczyzowych, w tym masterfranczyzobiorcy, zatrudnienie personelu, usługi projektowe i budowlane, aż po asystę językową. Wszystko to dzięki m.in. szerokim kontaktom i umowom z partnerami biznesowymi z Niemiec i Polski oczywiście.
Dziękujemy Panu za rozmowę.
Dziękuję również.
O FIRMIE:
Ratyński Design & Build to firma projektowo-wykonawcza operująca w obszarze aranżacji i generalnego wykonawstwa różnego rodzaju powierzchni komercyjnych; biurowych, handlowych, medycznych, gastro i innych. Zasięgiem obejmuje całą Polskę i Niemcy. Posiada struktury projektowe oraz techniczne w wielu częściach kraju, realizując zazwyczaj kilka inwestycji w tym samym czasie. Nasi klienci mogą liczyć na sprawne zarządzanie procesem inwestycyjnym, stałą komunikację z dedykowanym kierownikiem projektu, elastyczne reagowanie na ich potrzeby oraz pełne zaangażowanie.
