Oferujemy emocje zamiast rzeczy

2020-07-16 | 09:00

170 tys. voucherów sprzedanych w 2019 roku, 40 punktów sprzedaży w 19 miastach Polski i ponad 3000 unikalnych pomysłów na obdarowanie bliskich osób - tak w skrócie przedstawić można markę Wyjątkowy Prezent, oferującą szeroką gamę podarunków w formie przeżyć. Z Jakubem Matuszewskim, Dyrektorem Zarządzającym marką, rozmawiamy m.in. o pozycji rynkowej przedsiębiorstwa, aktualnej strategii działań i planach rozwoju.

Wyjątkowy Prezent to przede wszystkim niezwykłe i oryginalne przeżycia, w zasadzie dla każdego.

Owszem, mamy rozbudowaną ofertę prezentową, obejmującą ponad trzy tysiące atrakcji od kursów online, przez vouchery do kin, teatrów, hoteli, na atrakcje kulinarne, aż po przejażdżki autami, skoki spadochronowe, czy loty balonem. Miejsca realizacji są rozsiane po całym kraju, co gwarantuje nie tylko lokalny dostęp do naszej oferty z każdego zakątka Polski, ale również możliwość wykorzystania swojego przeżycia na przykład w trakcie wakacji w górach czy nad morzem.

Do kogo jest kierowana Państwa oferta przede wszystkim i co się na nią składa?

Dla niektórych może być zaskoczeniem fakt, że w 75% naszymi klientami są panie, które w przeważającej mierze kupują prezenty dla panów. Może prowadzić to nas do dwóch ostrożnych wniosków: że kobiety lepiej rozumieją nasz produkt i że przywiązują większą wagę do obdarowywania innych. Prezenty w formie przeżyć to ogromna branża w Europie Zachodniej. U nas jest to wciąż niewielki, w porównaniu z Zachodem, ale bardzo dynamicznie rozwijający się segment gospodarki, który najlepsze lata ma jeszcze przed sobą. Co za tym idzie, klient poszukujący przeżyć jako podarunków, należy do pewnej elity najbardziej zaawansowanych konsumentów, stałych bywalców galerii handlowych czy kupujących online, a jednocześnie korzystających z szerokiej oferty usług gastronomicznych i kulturalnych.

Skąd pomysł na powstanie firmy w takim sektorze?

Jak wiele innych, idea voucherów na przeżycia przywędrowała do nas z Zachodu. We Francji, prawdopodobnie najbardziej rozwiniętym kraju w branży voucherów prezentowych, w sklepach wielkopowierzchniowych funkcjonują całe działy, wyposażone w bezobsługowe ekspozytory prezentów. Tamtejsi klienci dobrze rozumieją te produkty i korzystają z nich regularnie, co sprawia, że rynek francuski jest około 20 razy większy od polskiego. W Polsce oraz w krajach bałtyckich pomysłodawcą i założycielem firm z naszej Grupy jest Linas Ceikus, który 10 lat temu zaprosił mnie do współpracy i poprowadzenia firmy wyjatkowyprezent.pl, w której z czasem stałem się też wspólnikiem. Jesienią 2020 r. będziemy obchodzili 13-lecie działalności. Pierwszy voucher, który był impulsem do założenia biznesu, został przygotowany własnoręcznie przez Linasa, a prezentem była przejażdżka quadem podarowana bliskiej osobie. Przez kolejne lata idea prezentów w formie vouchera - choć niektórzy nazywają to bon, kupon, bilet czy zaproszenie, -  który można zrealizować w niemal dowolnym miejscu i czasie, nie zmieniła się. Niesamowicie rozrosła się za to nasza oferta - od tego pojedynczego przeżycia do kilku tysięcy atrakcji.

Jaki Państwa firma ma plan działań na najbliższe lata? Jakie cele wyznaczacie?

Nasza strategia rozwoju przewiduje trzy podstawowe kierunki działań i pozostaje aktualna również w obliczu możliwych zmian społeczno-ekonomicznych po pandemii. Te główne kierunki to: dalszy rozwój e-commerce, utrzymanie i rozwój obecności w galeriach handlowych oraz konsekwentne budowanie naszego zasięgu poprzez intensywny rozwój oferty produktowej i sprzedaży w marketach - od tych wielkopowierzchniowych, przez drogerie i średnie sklepy, aż po małe sieci delikatesowe. 

Czy dystrybucja w małych sklepach podyktowana jest zmianą preferencji konsumenckich?

Różne analizy wskazują, że małe sklepy systematycznie zyskują na popularności, tym bardziej w obecnej sytuacji, po Covid-19. Taki trend kreowania punktów styku z ofertą voucherów prezentowych widoczny jest w Zachodniej Europie i wiele wskazuje na to, że nasz rynek będzie się rozwijał podobnie. Dodatkowo chcemy dywersyfikować sprzedaż i rozwijać się w kierunkach, które umożliwiają nowe technologie. 

Czy poza wymienionymi już kanałami dostrzegacie dodatkowe szanse na rozwój?

Na tym etapie nie chcę więcej zdradzać. Istotnym elementem dalszego rozwoju firmy jest sprzedaż B2B, która w naszych warunkach stanowi około 5-6% całości obrotów, na Zachodzie to ponad 20%. Mamy zatem przed sobą duży potencjał wśród firm, które jeszcze nie odkryły voucherów na przeżycia jako benefitów dla swoich pracowników, czy klientów.

Nie książka, nie kwiatek doniczkowy, ani komplet pościeli? Jak kształtuje się dzisiaj świadomość konsumentów w zakresie obdarowywania prezentami „przeżyciowymi”? Czy przeprowadzacie Państwo jakieś badania konsumenckie? 

Tak, bazujemy na badaniach rynkowych, ale najtwardsze dane to rosnąca sprzedaż. W zeszłym roku sprzedaliśmy ponad 170 tysięcy voucherów na przeżycia i był to dziesiąty z rzędu rok wzrostów sprzedaży. Z drugiej strony, według naszych analiz obecnie tylko jeden na stu Polaków kupuje vouchery na przeżycia, także potencjał rozwoju branży jest ogromny.

Czy zatem po zwyczajne prezenty będziemy sięgali coraz rzadziej?

Od lat przyglądamy się całemu rynkowi i zestawiamy to z przykładami z innych krajów i kontynentów. To jest bardzo widoczny na całym świecie trend - z wyjątkiem biedniejszych regionów, - w którym pewien poziom dobrobytu umożliwia skierowanie uwagi kupujących na dobra niezwiązane bezpośrednio z podstawowymi potrzebami życiowymi. Zgodnie z tą przemianą coraz powszechniejsza staje się filozofia życia oparta na potrzebie samorozwoju i poszukiwaniu różnorodnej rozrywki, w których przeżycia i emocje są nierozerwalnym elementem kształtowania osobowości, a wraz z nią marzeń i wspomnień. Taki jest również nasz klient. Jest to, mówiąc najbardziej skrótowo, osoba, która szuka dla siebie lub swoich bliskich czegoś więcej niż dobra materialne, bo ma ich już wystarczająco dużo. Z tego podejścia wywodzi się też nasze hasło przewodnie: Zamiast rzeczy, podaruj emocje!

W jaki sposób można przystąpić z Państwem do współpracy? Czy potencjalni partnerzy biznesowi muszą spełniać jakieś warunki, aby za pośrednictwem Państwa sieci oferować własne usługi?

Jesteśmy miłośnikami odkrywania nowych atrakcji i oferowania ich innym. Cieszymy się z każdego vouchera, który spełnił marzenie i wywołał uśmiech na twarzy. Tego samego oczekujemy od naszych partnerów - pasji w swojej dyscyplinie. Wszyscy nasi partnerzy powinni przede wszystkim zadbać o zadowolenie i bezpieczeństwo naszych wspólnych klientów. Warunki współpracy ustalane są indywidualnie i dopasowywane do potrzeb naszych partnerów. Wykonawcy szukają u nas większych możliwości pozyskania klientów, jak również poprawy widoczności własnego brandu. Niejednokrotnie sami wcześniej realizowali nasz voucher i stwierdzają, że chcą zostać częścią naszej społeczności. Obecnie mamy ponad 800 podmiotów współpracujących z nami, a w najbliższym czasie planujemy rozszerzyć współpracę do ponad 1000 wykonawców, również w zgodzie ze strategią rozbudowania bazy atrakcji w mniejszych miastach. 

Nie jesteście Państwo jedyną firmą w Polsce oferującą prezenty w formie przeżyć. Jak wygląda obecnie pozycja rynkowa marki i które aspekty wyróżniają Państwa sieć sprzedaży?

Przede wszystkim jesteśmy pierwszą w Polsce firmą, oferującą prezenty w formie przeżyć i od samego początku, aż do dzisiaj jesteśmy niekwestionowanym liderem tego rynku. Mamy najwięcej własnych punktów sprzedażowych w kraju. Wyróżniają nas autorskie projekty przeżyć, takie jak “Kolacja w Ciemności” czy “Walk in the Sky”, które tworzymy, korzystając z kilkunastoletniego doświadczenia w branży. Posiadamy w ofercie ponad 3000 unikalnych pomysłów na obdarowanie bliskich osób. Jako pierwsi na rynku wdrożyliśmy gwarancję ceny, wyspy handlowe i weszliśmy do zewnętrznych sieci handlowych. Jako pierwsi i jedyni wydłużyliśmy z 1 roku do 3 lat termin ważności voucherów, ponieważ chcemy żeby wszyscy klienci mieli wystarczająco dużo czasu na wykorzystanie przeżyć niezależnie od różnych przyczyn losowych, takich jak choćby pandemia koronawirusa. Tę zmianę wprowadziliśmy na stałe. Może to zabrzmi nieskromnie, ale aktualnie rynek to my - zdajemy sobie sprawę, że jeśli coś wdrażamy, to bardzo szybko staje się to standardem w branży. Pomimo trudnych ekonomicznie ostatnich kilku miesięcy, nasza dotychczasowa polityka finansowa gwarantuje nam bezpieczeństwo i daje dobre perspektywy utrzymania płynności, co z kolei pozwala nam z optymizmem myśleć o dalszym rozwoju sieci sprzedaży.

W marcu 2020, w związku z rozwojem pandemii koronawirusa rząd ogłosił czasowe ograniczenie handlu detalicznego, a ludzie musieli pozostać w domach i unikać skupisk, ograniczając do minimum kontakt… Jaki wpływ ówczesna sytuacja i strach przed zarażeniem koronawirusem wywarły na Państwa obszar działalności? Jak to wygląda obecnie, w chwili odmrażania gospodarki?

Z perspektywy czasu warte podkreślenia jest, że udało się nam przetrwać w niemal niezmienionym składzie, zarówno jeśli chodzi o doradców w punktach handlowych, jak i pracowników biurowych. Było to dla nas bardzo ważne, żeby w tym trudnym okresie zapewnić maksymalną stabilność funkcjonowania firmy. Oczywiście, koronawirus i jego pośrednie skutki odbiły się w ogromny sposób na naszej działalności i planach na przyszłość. Patrząc od strony konsumentów, zapotrzebowanie na prezenty i realizację przeżyć drastycznie spadło w trakcie pandemii, głównie z uwagi na obostrzenia w kontaktach i izolację społeczną - jeśli ludzie nie celebrują w większym gronie świąt i innych okazji, to kupują sobie mniej prezentów, choć nadal są tacy, którzy kupują i wręczają prezenty na odległość. Dodatkowo, sprzedaż była też mniejsza ze względu na obowiązek prawny, obligujący do wyłączenia realizacji większości atrakcji przez nas oferowanych. Powrót do normalności jest powolny i może potrwać jeszcze wiele miesięcy. Choć z drugiej strony, w tej chwili swoją działalność wznowili już praktycznie wszyscy nasi partnerzy realizujący przeżycia.

Jak w Pana ocenie zmieniają się preferencje konsumenckie dzisiejszych klientów? Co zmieni się na skutek Covid19?

Spadła liczba wizyt w centrach i chęć do przebywania w galeriach niezwiązana z zakupami. Skończyły się spacery dla zabicia czasu, pojawiła się zadaniowość - klienci odwiedzają teraz centra w konkretnym celu. To sprawia, że mniej czasu poświęcają na przeglądanie oferty czy zapoznawanie się z nowymi produktami. Mniejszy ruch odwiedzających przekłada się bezpośrednio na mniejszą sprzedaż. Z kolei, wyraźnie w ostatnich miesiącach umocnił się trend wzrostów w zakupach online. Choć obroty tego kanału są u nas nadal pod kreską, to jednak dane wskazują na pewną mentalną zmianę w podejściu do e-commerce. Różne analizy od lat wskazywały, że mimo ogólnych wzrostów, nadal mamy obawy przed kupowaniem w internecie. Wraz z pandemią, inna kategoria potencjalnych niebezpieczeństw z większą dynamiką skierowała strumień kupujących do sieci. Już bazując tylko na tym trendzie wydaje się zasadne, aby branża handlu i usług wyraźnie zabiegała o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i informowała o tym, nawet jeżeli nie ma takich odgórnych wymogów ustawowych.

Które z oferowanych przez Państwa przeżyć cieszą się największą popularnością, co je wyróżnia? 

Największą popularnością cieszy się nasz autorski projekt. Dine in The Dark, czyli Kolacja w Ciemności, uruchomiony w 2014 r. Realizujemy go wspólnie z partnerskimi restauracjami w 7 największych miastach Polski. Uczestnikami kolacji było już ponad 100 tysięcy klientów w Polsce. Jest to absolutny hit, bo też i konwencja tego przeżycia jest niesamowita. 

Na czym to dokładnie polega?

Wszyscy uczestnicy wydarzenia przebywają około dwóch godzin w absolutnych ciemnościach. W tym czasie serwowany jest im kilkudaniowy posiłek z napojami. Jednym z głównych elementów zabawy jest próba odgadywania, wraz z towarzyszami kolacji, co jest na talerzu. Personel sali posługuje się oczywiście noktowizorami, a osoba prowadząca wydarzenie wesoło, lekko ale też na poważnie opowiada o specyfice świata, którego nie widać. Muzyka w wybranych wersjach produktu grana w ciemnościach na żywo, czyni to wydarzenie unikalnym spektaklem. 

Co jeszcze?

Nieco młodszy z naszych autorskich projektów, na który również warto zwrócić uwagę, to Walk in The Sky, czyli spacer w dół po ścianie wieżowca w centrum miasta (aktualnie Warszawa i Łódź). Na krawędzi spotkaliśmy już ponad 3000 śmiałków. Jest to niezwykła atrakcja ze względu na możliwość uprawiania nowej dyscypliny - chyba najbliższej wspinaczce i speleologii - w warunkach miejskich, w bezpieczny sposób. Jako jedyni na rynku rozwijamy i inwestujemy w nowe, unikalne projekty przeżyć. W zależności od projektu realizujemy je zupełnie sami lub wspólnie z wytypowanymi partnerami. Oczywiście, wcześniej sami je wymyślamy lub badamy co jest popularne na świecie, czego nie ma jeszcze w Polsce. Dzięki temu jako pierwsi wprowadzaliśmy na rynek, oprócz projektów wymienionych powyżej, m.in. jazdy super autami po mieście czy Tajemniczą Kolację. Kolejne atrakcje są w fazie przygotowań.

A czy Pan ma również swoje ulubione atrakcje? Co szczególnie Pan poleca?

Moje ulubione przeżycia, to … te których jeszcze nie zrealizowałem. Nakręca mnie zdobywanie nowych doświadczeń i próbowanie coraz to nowych atrakcji - tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy po raz pierwszy latałem za motorówką na spadochronie (parasailing), pływałem po jeziorze na desce surfingowej z napędem, walczyłem z falami morskimi na SUP-ie, skakałem ze skał podczas rowerowego downhillu i górskiego canyoningu, odbyłem kurs medytacji oddechowej, płynąłem słynnym polskim rejowcem po Atlantyku i bawiłem się na wake’u. Zachęcam wszystkich do testowania jak największej ilości nowych atrakcji i odkrywania nowych pasji. Jak widać po przykładzie Kolacji w Ciemności, nawet posiłek spożyty w ciemnościach może dostarczyć niezapomnianych wrażeń - wśród dziesiątek tysięcy opinii mamy 99% zadowolonych klientów, którzy na zawsze zapamiętają tę przygodę.

Posiadacie Państwo 40 punktów sprzedaży zlokalizowanych głównie w centrach handlowych, ale prezenty możliwe są do nabycia także przez Państwa sklep internetowy? Jak wygląda bilans i tendencja sprzedaży w dobie rozwoju e-commerce? Czy sprzedaż internetowa rekompensuje straty poniesione w zamkniętych punktach stacjonarnych?

Tak, z ponad 40. punktami jesteśmy obecni w największych galeriach handlowych w 19. miastach Polski. I nadal rozwijamy obecność na tym polu, choć startowaliśmy wyłącznie ze sklepem internetowym. Mimo, iż internet radzi sobie coraz lepiej i możliwe, że z końcówką wakacji wrócimy na trend wzrostowy w sprzedaży online rok do roku, to straty w sprzedaży w sklepach stacjonarnych nie są w tym roku do pokrycia. Natomiast w zwykłych okolicznościach sprzedaż w sklepie online jest ponad dwukrotnie mniejsza od tej generowanej przez własną sieć sklepów w galeriach handlowych.W kwietniu internet był naszym kluczowym kanałem sprzedaży, ale również w e-commerce spadki sięgnęły wówczas blisko 70% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Tak jak wspominałem wcześniej, ten kanał najszybciej się odbudowuje i możliwe, że część naszych klientów, którzy przeszli do online w związku z obowiązkowym zamknięciem naszych sklepów w galeriach handlowych, już nigdy nie wróci do starego sposobu zakupów. Z kolei w czerwcu, patrząc na wynik wszystkich kanałów sprzedaży, odnotowaliśmy obroty niższe o ponad 30%, niż w ubiegłym roku i w największym stopniu wynika to z dużo mniejszej liczby gości odwiedzających centra handlowe. Zmusiło to nas, jak wiele innych sklepów, do błyskawicznego przeglądu dotychczasowych umów z galeriami, tak żeby uzgodnić bardziej adekwatne do nowych warunków czynsze.

Dużą wagę przykłada się dziś do relacji pomiędzy wynajmującymi, a najemcami. Jak ocenia Pan aktualną sytuację rynkową w tym zakresie? Czy mogliście Państwo liczyć na wsparcie centrów handlowych w tym trudnym okresie?

W wielu przypadkach mogliśmy liczyć na wsparcie i partnerskie relacje. To szybko zaowocowało i z przedstawicielami wielu galerii handlowych porozumieliśmy się w bardzo krótkim czasie. Spośród ponad 40 naszych lokalizacji, do tej pory nie otworzyliśmy tylko trzech punktów, a i tu prowadzimy jeszcze negocjacje. To trudny czas dla nas i dla wynajmujących, ale gotowość większości zarządzających do wypracowania nowych rozwiązań napawa optymizmem, chociaż gdzieniegdzie charakter tych rozmów jest zdecydowanie trudniejszy. Równocześnie, nie poprzestajemy na dotychczasowych lokalizacjach w galeriach i obecnie prowadzimy zaawansowane rozmowy z kolejnymi wynajmującymi. Kontynuujemy naszą strategię obecności w największych centrach handlowych w Polsce, ale też zawsze bierzemy pod uwagę potencjał i opłacalność każdej inwestycji.

Czy uważa Pan, że powrót do dnia sprzed pandemii jest możliwy, a może rozwój koronawirusa wymusi nowy kierunek, którym branża będzie musiała podążać?

Nie mam wątpliwości co do tego, że jest możliwy powrót do wcześniejszych wyników sprzedaży. Myślę, że wszystkich nurtuje raczej kwestia, jak jesień będzie wyglądała w handlu. Wśród w miarę optymistycznych czynników, należy zwrócić uwagę na dobre nastroje konsumenckie, brak zapaści w zatrudnieniu i niewielką liczbę upadłości przedsiębiorstw w II kwartale. Z moich obserwacji wynika jednak, że kluczowe będą dla nas dane za III kw.  Odnośnie samej branży przeżyć, to ona już się zmienia. Wspominałem wcześniej o kwestii większego zainteresowania sprawami utrzymania higieny w handlu i usługach. Szybciej będą rozwijać się wszelkie przeżycia realizowane na otwartej przestrzeni, albo w mniejszych grupach ludzi. Ponieważ zagraniczne podróże trzeba na razie odłożyć to zyskuje na tym krajowa turystyka, a z nią tysiące lokalnych wykonawców przeżyć. Dynamiczniej rozwija się rozrywka cyfrowa i chęć korzystania z kursów online.

W jakim miejscu widzi Pan markę Wyjątkowy Prezent w przyszłości? W jak odległej perspektywie można pokusić się o prognozę? Czy będą jeszcze pojawiały się nowe stacjonarne punkty sprzedaży?

Jesteśmy zdeterminowani, żeby utrzymać pozycję lidera branży przeżyć. Od początku działalności, naszą misją jest zmiana kultury obdarowywania - odejście od prezentów materialnych na rzecz prezentów w formie przeżyć. I to na pewno nie zmieni się w przyszłości. Równocześnie dążymy do zwiększenia rozpoznawalności własnej marki i utożsamiania jej z całą branżą. Rozwijamy naszą obecność na wszystkich polach, na których możemy pozyskać nowych klientów. Stąd nie wykluczamy, że będziemy rozwijać obecność w kierunkach obranych przez branżę retail. Nowe punkty stacjonarne pojawiają się właściwie cały czas - choćby nowo otwarty lokal sklepowy w łódzkiej Manufakturze, który rozpoczął swoje działanie w maju, a którego otwarcie było wstępnie planowane na marzec. W przypadku nierentownych lokalizacji nie wykluczamy również zamknięć i kilka takich przypadków miało miejsce w ostatnich latach.

Tagi: Jakub Matuszewski Wyjątkowy Prezent
Oceń artykuł:

Źródło: Wyjątkowy Prezent

Oferujemy emocje zamiast rzeczy

Polityka Prywatności
  1. Serwis nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies.
  2. Pliki cookies (tzw. „ciasteczka”) stanowią dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i przeznaczone są do korzystania ze stron internetowych Serwisu. Cookies zazwyczaj zawierają nazwę strony internetowej, z której pochodzą, czas przechowywania ich na urządzeniu końcowym oraz unikalny numer.
  3. Podmiotem zamieszczającym na urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu pliki cookies oraz uzyskującym do nich dostęp jest operator Serwisu.
  4. Pliki cookies wykorzystywane są w celu:
  5. dostosowania zawartości stron internetowych Serwisu do preferencji Użytkownika oraz optymalizacji korzystania ze stron internetowych; w szczególności pliki te pozwalają rozpoznać urządzenie Użytkownika Serwisu i odpowiednio wyświetlić stronę internetową, dostosowaną do jego indywidualnych potrzeb;
  6. tworzenia statystyk, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy Serwisu korzystają ze stron internetowych, co umożliwia ulepszanie ich struktury i zawartości;
  7. utrzymanie sesji Użytkownika Serwisu (po zalogowaniu), dzięki której Użytkownik nie musi na każdej podstronie Serwisu ponownie wpisywać loginu i hasła;
  8. W ramach Serwisu stosowane są następujące rodzaje plików cookies:
  9. „niezbędne” pliki cookies, umożliwiające korzystanie z usług dostępnych w ramach Serwisu, np. uwierzytelniające pliki cookies wykorzystywane do usług wymagających uwierzytelniania w ramach Serwisu;
  10. pliki cookies służące do zapewnienia bezpieczeństwa, np. wykorzystywane do wykrywania nadużyć w zakresie uwierzytelniania w ramach Serwisu;
  11. „wydajnościowe” pliki cookies, umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania ze stron internetowych Serwisu;
  12. „funkcjonalne” pliki cookies, umożliwiające „zapamiętanie” wybranych przez Użytkownika ustawień i personalizację interfejsu Użytkownika, np. w zakresie wybranego języka lub regionu, z którego pochodzi Użytkownik, rozmiaru czcionki, wyglądu strony internetowej itp.;
  13. „reklamowe” pliki cookies, umożliwiające dostarczanie Użytkownikom treści reklamowych bardziej dostosowanych do ich zainteresowań.
  14. W wielu przypadkach oprogramowanie służące do przeglądania stron internetowych (przeglądarka internetowa) domyślnie dopuszcza przechowywanie plików cookies w urządzeniu końcowym Użytkownika. Użytkownicy Serwisu mogą dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących plików cookies. Ustawienia te mogą zostać zmienione w szczególności w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki internetowej bądź informować o ich każdorazowym zamieszczeniu w urządzeniu Użytkownika Serwisu. Szczegółowe informacje o możliwości i sposobach obsługi plików cookies dostępne są w ustawieniach oprogramowania (przeglądarki internetowej).
  15. Operator Serwisu informuje, że ograniczenia stosowania plików cookies mogą wpłynąć na niektóre funkcjonalności dostępne na stronach internetowych Serwisu.
  16. Pliki cookies zamieszczane w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i wykorzystywane mogą być również przez współpracujących z operatorem Serwisu reklamodawców oraz partnerów.
  17. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz pod adresem http://wszystkoociasteczkach.pl/ lub w sekcji „Pomoc” w menu przeglądarki internetowej.