Lubimy dawać prezenty. Poprzeczkę stawiamy sobie jednak coraz wyżej, bo już nie tylko chcemy wywołać uśmiech na twarzy obdarowywanego, ale zależy nam na niezwykłych prezentach, które pozostaną na długo w pamięci. Coraz częściej szukamy oryginalnych pomysłów na świąteczny upominek, prezent z okazji rocznicy ślubu, wieczoru panieńskiego lub – po prostu – gdy chcemy komuś podziękować. Naprzeciw naszym oczekiwaniom wychodzi nowa moda, jaka przyszła do Polski z Zachodu – podarowanie bliskiej osobie prezentu w formie przeżycia. O rynku zbudowanym na emocjach i niecodziennych doświadczeniach rozmawiamy z Wojciechem Stefańczykiem, Country Managerem Super Prezentów
Prezenty w formie przeżyć to stosunkowo młody rynek. Czym podyktowane było wejście akurat w ten sektor?
Nasza branża wydaje się wciąż młoda, choć pierwsze vouchery podarunkowe pojawiły się już w latach 30., a prezenty w formie przeżyć weszły na rynek w latach 90. Jest wiele badań naukowych potwierdzających ludzką potrzebę nowych doświadczeń – zamiast kolejnej pary skarpetek, flakonika perfum, szalu czy krawata. My się o tym przekonaliśmy w 2007 roku.
Jak wyglądał początek działalności Państwa marki?
Super Prezenty na początku działalności zajmowały się obsługą kart podarunkowych na Litwie, które można było wymienić na dość standardowe atrakcje, jak pobyt w hotelu, sanatorium czy SPA. Wkrótce się okazało, że Klienci wolą mieć wszystko zaplanowane, a naszą rolą jest dostarczenie im pełnego doświadczenia, czasami nietypowego, które zapamiętają na całe życie. Jesteśmy liderem na Litwie, więc wejście na duży polski rynek było naturalnym krokiem. Od 2012 roku budujemy naszą markę w Polsce, a w branży retail już jesteśmy pierwsi.
Nie ma zbyt wielu firm, które opierają swój biznes na intensywnych doznaniach i przeżyciach. Super Prezenty właśnie w tym się specjalizują. Jaki jest Państwa przepis na bycie najlepszym?
Prezenty stanowią bardzo delikatną, wręcz osobistą materię. Są symbolem, mają wzruszać, budzić emocje, zaskakiwać i jednocześnie świadczą o naszym stosunku do osoby obdarowanej. Można powiedzieć, że niespodzianka leży w naturze prezentów, a samo przekazywanie podarku jest rytuałem, w pewnym sensie świętem. Mając do czynienia z tak wrażliwym produktem, należy przede wszystkim zadbać o najdrobniejsze szczegóły. Inaczej się po prostu nie da, bo na tym rynku jakiekolwiek niedociągnięcia urastają do rangi tragedii.
Jakie więc działania Państwo podejmują?
Dbamy o jakość oferty, sprzedaży i obsługę Klienta. Starannie dobieramy produkty, które wydają się nieosiągalne dla większości z nas, jak np. przejazd po torze samochodem marki Ferrari, lot balonem, skok na spadochronie, nagranie własnych wyczynów na flyboardzie. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że wręczenie takiego prezentu robi wrażenie i wywołuje większe emocje niż skarpetki.
Nawet jednak najatrakcyjniejszy produkt trzeba umieć sprzedać.
Dlatego poza działaniami w internecie rozwijamy dwie drogi dotarcia do Klienta. Nasza oferta jest dostępna na wyspach w galeriach handlowych oraz w retailu. Wybrane vouchery Super Prezentów można kupić w 90 hipermarketach Carrefour, 40 salonach Empik, 365 sklepach Tesco i 1075 salonikach Kolportera. Nasze prezenty są pięknie opakowane, bo forma w przypadku tego produktu jest bardzo ważna. Wreszcie jest element podtrzymywania więzi i budowania zaufania, co zapewnia nasza obsługa Klienta. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości można się z nią skontaktować i rozwiązać każdy problem, np. przedłużyć czas obowiązywania vouchera lub wymienić go na inne, bliższe sercu przeżycie.
Na jakich głównych założeniach opiera się filozofia Państwa firmy?
Tworzymy społeczność opartą na partnerskiej współpracy, w której centrum są emocje Klientów. Nasz biznes opieramy na uczciwości i zaufaniu. Te same zasady przyświecają nam w relacjach biznesowych z sieciami partnerskimi i galeriami handlowymi. Ta filozofia wyróżnia nas na rynku, popsutym przez niektóre serwisy internetowe pokroju Groupona, które grały wyłącznie niską ceną i nadwerężyły reputację tej formy sprzedaży wśród klientów i usługodawców. My budujemy nasz biznes poprzez rozwijanie działalności partnerów, z którymi współpracujemy.
A co z pracownikami? Kim są ludzie, którzy budują zespół?
Działamy na rynku emocji, dlatego trzeba wykazać się empatią, pasją, ciekawością świata i zaangażowaniem. Często najważniejszą pozycją w CV kandydatów są hobby i zainteresowania. Jeśli ktoś ma coś bliskiego sobie, to nawet gdy nie zna początkowo danej kategorii produktowej, wystarczy, że będzie umiał z równym zaangażowaniem o niej opowiedzieć, np. o ostatnio przeczytanej książce, obejrzanym filmie, wyprawie w nieznane. Empatia i uczciwość budują naszą firmę i pozwalają tworzyć społeczność.
Dziś w swojej ofercie Super Prezenty posiadają ponad 2000 atrakcji. Które z nich cieszą się największą popularnością?
W porównaniu np. z Litwinami Polaków charakteryzuje zamiłowanie do ekstremalnych przeżyć. Nieustającym przebojem jest jazda po torze supersamochodami, jak np. ferrari, lamborghini czy aston martin. Nie jestem przekonany, czy można powiedzieć, że jest to cecha narodowa, bo ten tym prezentu cieszy się również niesłabnącą popularnością w Wielkiej Brytanii. Polacy lubią też skakać ze spadochronem lub na bungee, przejechać się monster truckiem. Lubią poczuć adrenalinę.
Wspomniał Pan o wyspach w galeriach handlowych, a same karty podarunkowe dostępne są ponadto w Carrefourze, Empiku, Tesco i salonikach Kolportera. Jakimi zasadami kierujecie się Państwo podczas wyboru określonych dróg dotarcia do Klienta?
W dzisiejszym świecie, w którym realizują się idee omnichannel, trzeba być dostępnym w każdym kanale. W świecie offline mamy dwie drogi dotarcia – sieci partnerskie i sprzedaż bezpośrednią, którą prowadzimy przede wszystkim na wyspach w galeriach handlowych. W naszych wyborach kierujemy się w szczególności podobieństwem grupy docelowej i wizerunkiem marki.
A jakie są Państwa preferencje wyboru i wymagania dotyczące obiektów handlowych przy otwieraniu kolejnych wysp?
Podobnie jak w przypadku retail jednym z podstawowych kryteriów jest grupa docelowa, ale także duży ruch. Zdaję sobie sprawę, że to pojęcie względne, bo rekordziści osiągają nawet po 20 milionów odwiedzających, co nie wszędzie jest możliwe. My szukamy ruchu, powierzchni z dobrą ekspozycją, bo w Polsce nasz produkt na tym etapie jest jeszcze impulsowy. Jednak nie zawsze, gdyż coraz częściej spotykamy się z opiniami, że znaleziono nas w internecie, a potem wybrano się do sklepu po zakup, żeby zobaczyć prezent, porozmawiać ze sprzedawcą, poznać więcej szczegółów lub upewnić się, iż to naprawdę możliwe. Sądzę, że w nieodległej perspektywie to będzie się zmieniać. Jak wynika z prowadzonych przez nas badań na Litwie czy Łotwie, Klienci specjalnie odwiedzają galerie handlowe i inne punkty sprzedaży po to, żeby kupić Super Prezenty.
Jak współpracuje się Państwu z zarządcami obiektów handlowych, szczególnie w kontekście realizacji wspólnych działań marketingowych i promocyjnych?
Ostatnio w warszawskiej Galerii Mokotów byliśmy jednym ze sponsorów nagród w ramach akcji Stylowe Zakupy. Włączyliśmy się też w przedsięwzięcia CSR aktywujące zawodowo społeczność Mokotowa. Każde otwarcie wyspy wspomagamy działaniami marketingowymi, np. wstawienie ferrari do galerii, jeśli istnieją takie możliwości, należy do standardu. W tym roku chcemy zintensyfikować nasze wspólne działania z galeriami i organizować spektakularne akcje wzmacniające komunikację marki galerii i naszej. Wystarczy przejrzeć naszą ofertę, żeby się przekonać, że możliwości są właściwie nieograniczone. Wchodząc do galerii, wprowadzamy 600 nowych biznesów z nieszablonowymi pomysłami, które chętnie nas wspomogą. Możemy zrobić niepowtarzalne rzeczy.