Przewidywano, że na wprowadzeniu zakazu handlu stracą na pewno klienci, dla których niedziela była kolejnym dniem na wygodne zrobienie zakupów, jeśli nie mieli na to czasu w tygodniu. Zyskają pracownicy handlu, bo będą mogli każdą niedzielę spędzać z rodziną. A jak wygląda prawdopodobny bilans zysków i strat, jeśli chodzi o biznes i gospodarkę? Według Tariqa Al-Sakkafa, Członka Zarządu Change of Scandinavia Poland Sp. z o.o. nowa ustawa ma negatywny wpływ na handel.
Trudno wyciągać jednoznaczne wnioski po zaledwie kilku zamkniętych niedzielach, jednak generalnie można już stwierdzić, że wolne dni mają negatywny wpływ na handel. Rynek wciąż adaptuje się do nowej sytuacji i szuka optymalnego rozwiązania, czego najlepszym dowodem były próby otwierania galerii w niedziele czy tworzenie showroomów. Do pełnego obrazu sytuacji potrzebujemy danych z przynajmniej 2–3 miesięcy.
Aktualnie nie redukujemy zatrudnienia, ale dostrzegamy wyraźny spadek obrotów, a właściwie brak wzrostów w stosunku do lat ubiegłych, które miały miejsce jeszcze w miesiącach poprzedzających wprowadzenie zakazu. Planując nasze zatrudnienie i koszty, zakładaliśmy dalsze wzrosty obrotów, które skończyły się wraz z wprowadzonym zakazem. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, będziemy musieli spojrzeć na stronę kosztów i szukać tam oszczędności, aby zrealizować swoje cele budżetowe.
Przeprowadziliśmy kampanię informacyjną wśród naszych Klientów dotyczącą możliwości robienia zakupów online wzmocnioną atrakcyjnymi ofertami. Szczególnie w marcu zauważyliśmy duży wzrost obrotów rok do roku. Prognozujemy, że sklep online będzie tym kanałem, który nadal będzie systematycznie zyskiwał, jednocześnie obawiamy się, że nie pokryje to utraconej sprzedaży w niedziele w sklepach stacjonarnych.
Działania centrów handlowych skierowane są głównie na wydłużenie godzin otwarcia w piątki i soboty. Temat stawek czynszów i kosztów wspólnych nie jest na razie chętnie podejmowany, jednak jeśli realne straty najemców będą miały miejsce, wówczas „koszt” zmian charakteru handlu w Polsce będzie musiał być podzielony między najemców i wynajmujących. Rynek to wymusi.
Dostosowując się do nowych przepisów, realizujemy naszą strategię zgodnie z przyjętymi założeniami. Planujemy wzmożoną aktywność marketingowo-ofertową analogicznie do sieci spożywczych i dyskontowych, które akcentują soboty mocnymi promocjami. Na pewno skupimy się także na dynamicznym rozwoju sprzedaży wielokanałowej, dając Klientom nowe formy dostawy, odbioru i zwrotu towarów.