Niska stopa bezrobocia spowodowana jest przede wszystkim dobrą koniunkturą w gospodarce międzynarodowej i krajowej, pro-socjalną polityką rządu, która powoduje wycofywanie się części pracowników z rynku pracy, niżem demograficznym i dużą ilością pracowników, którzy wyjechali i znaleźli pracę za granicę. Według Piotra Michalaka, Dyrektora Sieci Detalicznej, Puccini Sp. z o.o., niepokojące jest to, że liczba pracujących w ciągu ostatniego roku wzrosła jedynie o 63 tys., a bezrobotnych spadła o 217 tys.
Szeroki program 500 plus nie aktywizuje zawodowo, a wręcz przeciwnie, ujmuje pracowników z rynku pracy, podobnie zmiany w wieku emerytalnym, spowodowały odejście dużej grupy osób na wcześniejsze emerytury. Rynek pracy w Polsce wkroczył w stadium hamowania gospodarki. Zadaniem rządu, w skali makro musi być aktywizacja zawodowa osób długotrwale bezrobotnych i osób 50+ oraz aktywna i przemyślana polityka w zakresie zatrudniania cudzoziemców.
Pozyskanie pracowników, przy tak dużym popycie na pracę nie jest zadaniem łatwym. Oprócz motywacji finansowej, której zakres jest oczywiście ograniczony, coraz ważniejszą rolę odgrywają bardziej „miękkie” czynniki, takie jak stworzenie dobrej atmosfery w pracy, korzyści wynikające z dodatkowej opieki zdrowotnej, ubezpieczenia, finansowania czasu wolnego pracowników, karnety do kina, czy klubu fitness, elastyczny czas pracy. W ostatnich latach, pracodawcy coraz częściej zawierają umowy na czas nieokreślony, które zastępują umowy krótkoterminowe, chcąc na dłużej związać pracownika z firmą. Firmy szczególnie borykają się z brakiem pracowników na stanowiska, gdzie nie są wymagane wysokie kwalifikacje, jednak powoli zaczynają się problemy z naborem na niższe stanowiska menadżerskie. Problemem, który również wiąże się z niskim bezrobociem i „rynkiem pracownika” jest - o czym wielu pracodawców nie mówi - coraz niższe zaangażowanie pracowników. Jak wynika z raportu firmy Aon Hewitt, Polacy na tle innych mieszkańców krajów europejskich, wykazują najmniejsze zaangażowanie w pracę.
Atrakcyjne centra handlowe przyciągają pracowników, ale jest to pochodna wyższych zarobków, które można w nich osiągnąć. Jednym z podstawowych kryteriów przy wyborze galerii handlowej, w której sprzedawca ma podjąć pracę, jest bliskość miejsca zamieszkania i dobra komunikacja. Największe problemy z zatrudnieniem notujemy w galeriach handlowych oddalonych od centrum miasta (tak często zlokalizowane są centra outletowe) i muszę stwierdzić, że ze strony dyrekcji tych galerii otrzymujemy wszelką możliwą pomoc. Najczęściej galerie wspierają nas, umożliwiając zamieszczanie ogłoszeń na portalach galerii, udostępniają pomieszczenia administracji w celu przeprowadzenie rekrutacji, czy nawet polecają osoby do pracy.