Market Walmart wprowadził na smartfony mapy swoich sklepów ułatwiające znalezienie potrzebnej rzeczy, a także wyposażył swoich kasjerów w przenośne terminale - teraz mogą oni przyjąć pieniądze i wydać paragon klientom w różnych punktach sklepu.
Amerykański market ma nadzieję, że szybka obsługa wyróżni go na tle konkurencji. „Check out with Me” to sposób na ominięcie kolejek poprzez kupno towarów bezpośrednio w najbardziej obleganych alejkach sklepu i w działach, w których klienci robią zakupy. Kasjerzy wyposażeni w przenośne czytniki kart sprawdzają się szczególnie w weekendy czy święta. Gdyby takie rozwiązanie zostało wprowadzone w przyszłości w innych sklepach, można by zmniejszyć liczbę kas, spośród których i tak tylko kilka jest otwartych na co dzień. Innym możliwym zastosowaniem jest wprowadzenie takich sprzedawców z czytnikami w galeriach handlowych – klienci mogliby zapłacić w jednym miejscu za wszystkie zakupy z danego piętra czy za wszystkie kupione ubrania. Wprowadzenie projektu poprzedziły testy w 350 sklepach Walmartu z rozbudowanymi działami ogrodniczymi. Okazało się, że wielu kupujących wybierało przedmioty z tego działu i właściwie nie odwiedzało pozostałych sekcji sklepu.
Inne pomysły handlowe Walmartu
Kolejnym pomysłem Walmartu wartym podpatrzenia przez galerie handlowe jest wprowadzenie map w formie aplikacji. W przypadku Walmartu mapa pozwala łatwo wyznaczyć trasę do miejsca, w którym znajduje się wybrany produkt. To sposób na zrobienie szybszych zakupów.
Jednak nie wszystkie takie pomysły się sprawdzają. W 2018 roku zakupowy gigant wycofał się z wprowadzonego wcześniej pomysłu Scan & Go. Chodziło o umożliwienie klientom samodzielnego skanowania i pakowania towarów jeszcze na terenie sklepu i opłacenie zakupów telefonem. Okazało się, że korzystali z tego głównie członkowie programu lojalnościowego Walmartu; pozostałych odstraszał proces rejestracji.