Z raportu opublikowanego przez Bibliotekę Narodową wynika, że 37% Polaków czyta co najmniej jedną książkę w ciągu roku.
Wielu z nas uważa, że książki w Polsce są po prostu drogie i zamiast kupna nowego egzemplarza chętniej wypożyczamy je z biblioteki. Dlaczego są drogie? Bo oferta na rynku wydawnicznym jest bardzo duża. Po drugie dochodzą niskie nakłady, za które trzeba więcej zapłacić. Koszty produkcji książek są dzielone przez liczbę książek wydrukowanych. Ponadto, każdy wydawca chce zarobić, dlatego ceny są wysokie. Co z autorem książki? Połową ceny książki wydwaca dzieli się z autorem. Druga połowa kwoty jest przeznaczona na dystrybucję. Z raportu wynika, że ponad 20 mln Polaków powyżej 15 roku życia nie przeczytało żadnej książki w ciągu jendego roku. Okazuje się, że nie czytamy ani dla przyjemności ani w celach zawodowych. W Czechach aż 80% społeczeństwa czyta książki. Ogólnie Europa może się pochwalić 50% progiem czytelnictwa. W porównaniu do Stanów Zjednoczonych, gdzie po ksiażkę sięga około 55% obywateli. Z czego może wynikać tak niskie zainteresowanie literaturą? Ceny książek, bark nawyku, który wynosi się z domu czy zamykanie lokalnych księgarni i bibliotek.
1. 2% obywateli posiada więcej niże 500 książek w domu.
2. 18% obywateli nie czyta w ogole.
3. O 9% więcej (w porównaniu z rokiem ubiegłym) obywateli przestało wypożyczać książki z biblioteki.