W Polsce hejt rozprzestrzenia się szczególnie w social mediach oraz na forach internetowych, gdzie internauci chętnie wyrażają swoje opinie. Hejt jest następstwem możliwości, jakie dostaliśmy wraz z rozwojem mediów społecznościowych oraz portali plotkarskich. Internauci oswoili się z faktem, że niemal pod każdym artykułem w sieci mogą zostawić anonimowy komentarz i często w przypływie emocji korzystają z tego przywileju. Co więcej, mamy do czynienia z coraz większą tabloidyzacją mediów, które serwują nam treści prowokujące do emocjonalnych reakcji. Przyczyną hejtu może być także lęk przed nieznanym. Jako firma oferująca gotowy biznes wiemy, jak ważne jest edukowanie społeczności zgromadzonej wokół naszej marki. Dzięki temu nasi odbiorcy mają poczucie, że gramy z nimi w otwarte karty - uważa Marcin Olesiak, Właściciel Sweet Gallery Sp. z o.o. sp. k., Dyrektor ds. Rozwoju Sieci Sprzedaży.
Podstawą komunikacji w naszej firmie jest dialog. Warto go podejmować w przypadku, gdy mamy partnera do dyskusji. Należy pamiętać, że celem hejtera jest przede wszystkim sprowokowanie, dlatego reakcję należy dostosować do konkretnej sytuacji. Rzeczowo odpowiadamy na komentarze, z których naszym zdaniem ma szansę wywiązać się wartościowa dyskusja. Komentarze, które naruszają regulamin serwisu i obrażają członków społeczności, moderujemy lub pozostawiamy bez odpowiedzi – to często zniechęca autora do dalszych ataków. Społeczność dość szybko weryfikuje wiarygodność użytkownika i często zostawia swoją odpowiedź, a jak wiadomo, najlepszą rekomendacją jest zadowolony Klient. Ważne jest także, żeby poprzez rozpowszechnianie rzetelnych informacji kreować wiarygodny wizerunek firmy i podkreślać obszary, w których ma ona przewagę nad konkurencją. Zarówno w sieci, jaki poza nią, nie mamy niczego do ukrycia.
W komunikacji z hejterami przede wszystkim spróbujmy zrozumieć, czym spowodowana jest pozostawiona opinia. Okazuje się często, że osoba hejtująca ofertę czy markę jej nie zna i kieruje się negatywnymi doświadczeniami, które wynikają z kontaktu z inną, w jego mniemaniu podobną, ofertą lub marką. Wtedy próbujmy edukować. Hejt pozostawiony bez reakcji jest później widoczny przez wiele lat w wyszukiwarce i może rzutować na wizerunek firmy. Potencjalny zainteresowany nie musi przecież wiedzieć, że dana opinia jest nieprawdziwa, za to z pewnością wzbudzi w nim wątpliwości, co w dalszej perspektywie może wpłynąć na efektywność sprzedaży. Emocjonalne wpisy hejtujących bardzo często nie mają nic wspólnego z konstruktywną krytyką, dlatego można z nimi wygrać rzeczowymi argumentami. Należy pamiętać, że krzywdzący komentarz pozostawiony bez odzewu może spowodować efekt kuli śnieżnej i prowokować kolejnych internautów do wyrażania w podobny sposób swoich opinii w sieci.