Witajcie w nowych czasach!
Digital przekroczył organizacyjne ramy pionów IT i wnika we wszystkie obszary organizacji, stawiając je wobec niełatwych wyzwań cyfrowych przekształceń. Tak jak coraz bardziej traci rację bytu np. praca nad strategią w social media czy strategią reklamową w internecie, tak anachroniczne już wydaje się rozważanie strategii digitalowej firmy. Teraz już mówić należy o digitalu w strategii firm. W tym kontekście pojawia się pytanie, czy firmy przygotowane są do wykorzystania gigantycznych zasobów informacji, do ich gromadzenia, przetwarzania, dzielenia się wiedzą i zarządzania nią, do zwinnego reagowania na sygnały płynące z analiz, do przeorientowania swoich struktur i funkcji, a jeśli trzeba - zmiany modelu biznesowego czy strategii. Innymi słowy – digitalowej transformacji.
Dla marketingu to oprócz bogatej wiedzy o rynku i klientach, ogromne możliwości monetyzacji tej wiedzy i rozwoju e-commerce, a więc wejście na teren tradycyjnych struktur sprzedaży czy obsługi klienta. W efekcie digital rozbija silosy, reorganizuje, przekształca, zmienia funkcje, tworzy nowe. To kolejna odsłona cyfrowej rewolucji.
W samym obszarze marketingu wykorzystanie pełni potencjału cyfryzacji oznacza większe ukierunkowanie na multidyscyplinarność, łączenie twardej analizy z artystyczną kreatywnością i biznesowym temperamentem. Wyłania się więc nowy profil marketera. Zmianie ulegać będzie model pracy na rzecz elastycznych struktur macierzowych, zespołów projektowych, grup zadaniowych, wspieranych z zewnątrz przez wyspecjalizowane agencje i podwykonawców.
Może się więc okazać, że po latach zaklinania rzeczywistości dopiero cyfryzacyjna prowadzi do autentycznego ukierunkowania na potrzeby klienta i rzeczywistego wprowadzenia w życie idei organizacji zorientowanych marketingowo i klientocentrycznych.