Jak głosi przysłowie, apetyt rośnie w miarę jedzenia, a Popeyes jest najlepszym tego przykładem. Nawet po kilku tygodniach od otwarcia kolejki do restauracji nie maleją, a goście wciąż czekają na nowe lokalizacje. Codziennie świeżo przygotowywany kurczak, zgodnie z tradycją 12-godzinnego marynowania w wyrazistych przyprawach z Luizjany, panierowany i smażony w odpowiedniej temperaturze, swoją soczystością i chrupiącą panierką przyciąga kolejnych smakoszy. Pokochali go wrocławianie, szczecinianie i warszawiacy. Ci ostatni już 27 listopada będą mogli korzystać z kolejnego, nowego Popeyes mieszczącego się w centrum handlowym przy Zgrupowania AK "Kampinos" 15 (na poziomie +2, w strefie Spotkania i Dania). Będzie to druga, obok Złotych Tarasów, restauracja Popeyes w stolicy.
– Warszawiacy, pomimo bogatej oferty restauracyjnej, przyjęli nas z dużym entuzjazmem, a nasze dania zasmakowały im tak bardzo, że wciąż do nas wracają. Z tym większą radością zapraszamy ich do jednej z fajniejszych przestrzeni food courtowej w Polsce, która mieści się Galerii Młociny. – Tak jak wszystkie nasze dania Popeyes przygotowujemy z dużą starannością, zgodnie z ideą “slow preparing fast serving”, tak kolejnym restauracjom nadajemy wyjątkowy charakter, przywołujący atmosferę Nowego Orleanu, co potwierdzają osoby, które były z nami na dotychczasowych otwarciach
– mówi Jakub Aleksandrowicz, Dyrektor Marketingu Popeyes.
Popeyes powstał w 1972 roku w Nowym Orleanie w Luizjanie. Marka szybko podbiła serca gości w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, stając się jedną z największych sieci restauracji szybkiej obsługi. Obecnie posiada ponad 4200 restauracji w ponad 30 krajach na różnych kontynentach, a jej specjalnością niezmiennie są aromatyczne, autentyczne smaki dziedzictwa Luizjany.
Ta i kolejne nowo powstające restauracje Popeyes stworzą w Warszawie dziesiątki miejsc pracy i możliwości rozwoju kariery zawodowej w tworzącym się zespole ambitnych, zaangażowanych i wspierających się osób.