Sklepy prześcigają się w wygodnych i nowoczesnych rozwiązaniach nie tylko na terenie centrów handlowych. Prawdziwą wisienką na torcie wśród zaskakujących sklepów jest znikający sklep Pop-up Shop Agaty Wojtkiewicz. Salon Pojawił się w październiku w łódzkiej Manufakturze na dziesięć dni - od 21 do 31 października stanowiąc showroom panujących w Łodzi tendencji modowych. Sklep pojawił się Manufakturze nie pierwszy już raz - podobna akcja miała miejsce pół roku temu. O unikalną koncepcję prowadzenia biznesu zapytaliśmy Agatę Wojtkiewicz - właścicielkę i pomysłodawczynię salonu.
Od początku mojej kariery zawodowej staram się szukać niekonwencjonalnych rozwiązań marketingowych. Tak było min.: w przypadku otwarcia pierwszego w Polsce coffee shopu połączonego z butikiem – pret-a-cafe i tak jest teraz z koncepcją pop up shop, czyli tymczasowego sklepu.
Bardzo zależy mi oprawie, na sposobie podania moich produktów. Taka forma sprzedaży poprzez sklep tymczasowy jest bardzo trudna i stanowi duże wyzwanie organizacyjne ale również wyzwanie dla architektów. Od początku współpracuję z Oshi Pracownia Projektowa. Poprzez taką specyfikę sklepu ma również okazję edukować odbiorców - przedstawiając tendencję na dany sezon lub też przedstawiać nowe marki z którymi współpracować. Sądzę że również świadomość tymczasowości tego projektu motywuje klientów do podejmowania zdecydowanych decyzji.
Od roku jestem związana z Manufakturą – jako Ambasadorka Stylu. Wspólnie przygotowujemy min.: videoblogi o tendencjach, wybieramy produkty, które wyróżniają się wśród oferty najemców itp. Stąd wybór miejsca był oczywisty. Nie wykluczam jednak współpracy z innymi centrami handlowymi w innych miastach.
Koncepcja pop up shop jest nowa w Polsce i spotyka się z dużym zainteresowaniem klientów. Ze względu na ten fakt w butiku często obsługują stylistki które kompetentnie opowiadają o koncepcji, o projektach o tendencjach.
Tymczasowy sklep to świetne narzędzie marketingowe. Koncepcja ta spotkała się z dużym zainteresowaniem mediów przez co dotarłam do szerokiego grona odbiorców.
Tagi: