Sieć restauracji Vapiano powstała w 2002 roku. Jak zrodził się pomysł na ten nietypowy koncept?
Naszym podstawowym zamysłem było stworzenie restauracji oferującej klientom maksymalny zakres swobody – tak jakby przygotowywali posiłek z dobrymi przyjaciółmi. Połączenie świeżości, transparentności i ciekawego designu było i jest dla nas najwyższym priorytetem. Pierwsza restauracja w Hamburgu to „emocjonalna stacja paliw” – Vapiano stało się miejscem, gdzie ludzie są ważni, świetnie się czują i dobrze się ze sobą komunikują.
Można powiedzieć, że udało się Państwu znaleźć pewną niszę na rynku.
Zgadza się. Od początku wiedzieliśmy, że naszym pomysłem na biznes będzie restauracja. W 2002 roku znaleźliśmy wolną przestrzeń w branży usługowej i tak stworzyliśmy nową kategorię: fresh casual dining (tłum. świeże, codzienne posiłki). To nasza recepta na sukces, której Vapiano pozostaje wierne do dzisiaj, ale jednocześnie wciąż chcemy także zaskakiwać naszych klientów i stale rozwijać firmę.
Z polityką ekspansji na nowe rynki trochę jednak Państwo zwlekali.
To prawda, ale nie było to bezzasadne. Dwa pierwsze lata działalności poświęciliśmy bowiem głównie na doskonalenie naszego konceptu, tak aby mógł on dojrzeć, a tym samym stać się solidną podstawą do dalszej ekspansji. Zależało nam na tym, aby Vapiano nie było chwilowym konceptem, który szybko przeminie, a marką, która zagości na rynku na stałe i która wpisze się w pewien określony styl życia. Kiedy pod koniec 2004 roku pierwszy lokal franczyzowy został otwarty w Düsseldorfie, wszyscy byliśmy ogromnie ciekawi czy pomysł z Hamburga sprawdzi się i spodoba także w innych regionach. Kolejna lokalizacja, tym razem we Frankfurcie, potwierdziła nasze przypuszczenia – Vapiano było pozytywnie przyjmowane także poza miastem hanzeatyckim.
Poprzedni rok zdaje się być przypieczętowaniem Państwa dotychczasowych osiągnięć – Vapiano zostało zwycięzcą Mapic 2014 w kategorii Best Food & Beverage Retail Concept. W czym tkwi zatem tajemnica Państwa recepty na udany biznes?
Sekret sukcesu tkwi w świeżości – świeżości składników, przygotowywania posiłków, ale również w sposobie myślenia. W każdej z naszych restauracji rozmieszczonych na całym świecie, pasta, spody do pizzy, wszystkie dressingi i sosy oraz słodkości są codziennie ręcznie robione z dużej ilości świeżych, wysokiej jakości produktów. W restauracjach w środku strefy przeznaczonej dla gości znajdują się przeszklone manufaktury, w których ręcznie robione są makarony i desery, a posiłki przygotowywane są bezpośrednio na oczach gości w formie swego rodzaju kuchennego show. Koncept oparty na interaktywnym gotowaniu przy klientach umożliwia im przy składaniu zamówienia przekazanie osobistych preferencji i życzeń szefowi kuchni, co w końcowym efekcie pozwala na stworzenie ulubionych, ale nieco spersonalizowanych dań. Goście postrzegają Vapiano jako połączenie możliwości samodecydowania i indywidualności z rozsądnymi cenami i swobodną, kosmopolityczną atmosferą. U nas nie ma czegoś takiego jak obowiązujący dress code i nie ma konieczności rezerwowania stolika – to po prostu tak jakby jeść posiłek z dobrymi przyjaciółmi. Zespół pracowników Vapiano, nazywany przez nas „vapianiści”, odgrywa szczególną rolą. Wszyscy vapianiści mają wysoki poziom zdolności komunikacyjnych, są otwarci, tolerancyjni i postrzegają swoją codzienną pracę jako misję.
A w jaki sposób docierają Państwo do nowych klientów? Co jest dla Państwa najlepszą formą promocji?
Stawiamy na marketing „polecania”, z którego możemy korzystać bez tradycyjnych środków reklamowych, a naszymi najlepszymi „rekomendującymi” są sami goście. Dlatego podczas gdy inni stawiają na drukowane plakaty czy reklamy radiowe, my stawiamy na komunikację poprzez kanały takie jak Twitter, Instagram czy Facebook i ciągle szukamy nowych sposobów na dialog bezpośredni. W ten sposób możemy rejestrować ewentualne skargi, współpracować z blogerami przy okazji różnych eventów kulinarnych, zamieszczać ciekawe zdjęcia na Facebooku. Tutaj nie wystarczy bowiem tylko mówić, ale trzeba być rzeczywiście blisko klientów, w ich bezpośrednim sąsiedztwie, jednak tak, aby im jednocześnie nie przeszkadzać.
Vapiano znane jest na całym świecie – w USA, Wielkiej Brytanii, Arabii Saudyjskiej czy Korei Południowej.
Po kilku latach działalności zdecydowali się Państwo wejść także do Polski.
Moim zdaniem polski rynek nie różni się w żaden sposób od innych europejskich rynków jeśli chodzi o zapotrzebowanie na jakość. Dlatego jako koncept oparty właśnie na świeżości i jakości czujemy się w Polsce dobrze i jest to dla nas odpowiednie miejsce. Oczywiście musimy brać pod uwagę również ekonomiczne aspekty działalności, ale zwłaszcza większe polskie miasta, w których żyją nasi gości (i w których właśnie mogą nas znaleźć), są takie jak miasta w innych krajach. Na polski rynek zdecydowaliśmy się wkroczyć w 2008 roku, ponieważ czuliśmy, i nadal jesteśmy o tym przekonani, że Polska prezentuje ogromny potencjał.
Jakie lokalizacje wydają się być Państwu najatrakcyjniejsze? Czym kierują się Państwo przy doborze miejsca dla nowej restauracji?
Zwykle koncentrujemy się na miastach o liczbie mieszkańców powyżej 100 tys. Przejawia się to nawet w naszym motto – restauracje Vapiano znajdują się w sercach miejsc, w których coś dzieje. Dlatego są umiejscowione zawsze blisko ośrodków biznesowych lub handlowych oraz w miejscach koncentrujących biura i dzielnice mieszkaniowe. Każda lokalizacja jest dokładnie zaplanowana i przeanalizowana pod kątem różnych kryteriów, takich jak aspekty demograficzne, siła nabywcza etc., tak aby zagwarantować wysoką odwiedzalność o każdej porze dnia.
Tagi: