Projektant, kolekcjoner sztuki, ale przede wszystkim założyciel Domu Mody w Paryżu, Hubert de Givenchy mówił „Zapach w elegancji jest kropką nad i”. W Polsce wśród licznych sieciowych perfumerii, znanych na całym świecie pojawiają się nowe, proponujące swoim klientom produkt niszowy i luksusowy. Czy to właśnie zapachy tych perfum mogą stać kropką nad i, o której wspomina de Givenchy? Zapytaliśmy o to Katarzynę Czech, managera perfumerii Mon Credo.
Państwa perfumerie obecnie zlokalizowane są w dwóch warszawskich centrach handlowych słynących z luksusowego asortymentu i marek. Dlaczego wybór akurat padł na tego typu obiekty?
Pierwszą lokalizacją perfumerii Mon Credo był dom handlowy przy ulicy Brackiej 9 w Warszawie, chyba jedyne miejsce w Polsce skupiające tak wiele luksusowych marek znanych ze światowych wybiegów, jak i niszowych kreatorów z najwyższej półki. Klienci tego miejsca świetnie orientują się w najnowszych trendach, cenią sobie najwyższą jakość i oryginalność. W tym kontekście perfumeria Mon Credo idealnie wpisała się w koncept tego otoczenia, oferując klientom produkty spełniające ich oczekiwania. Druga lokalizacja, centrum handlowe przy ulicy Puławskiej 2 to miejsce bardziej różnorodne, gdzie znane sklepy sieciowe sąsiadują z ciekawymi concept store′ami oraz butikami uznanych polskich projektantów. Głównym celem tej lokalizacji jest trafienie do szerszego grona klientów, pokazanie, że perfumeria Mon Credo to miejsce, gdzie każdy może znaleźć zapach lub kosmetyk idealny dla siebie.
Czy rozważają Państwo otwarcie swoich perfumerii w innych galeriach i centrach handlowych w Polsce?
Oczywiście są planowane otwarcia kolejnych perfumerii, także w innych miastach, jednak na tę chwilę nie mogę niestety zdradzić nic więcej.
Prowadzą Państwo e-sklep. Czy zauważają Państwo wzrastające zainteresowanie klientów zakupami online?
Zainteresowanie e-sklepem jest bardzo duże przede wszystkim dlatego, że perfumerie stacjonarne Mon Credo znajdują się tylko w Warszawie, więc dla osób z innych części Polski jest to często jedyna szansa na zapoznanie się z naszym asortymentem. Dla komfortu naszych klientów wprowadziliśmy na stronie różne udogodnienia, np. możliwość zamawiania próbek czy też czat z konsultantką, która pomoże w doborze odpowiedniego kosmetyku i rozwieje wszelkie wątpliwości. Dostajemy dużo pozytywnych komentarzy od osób korzystających z e-sklepu, a sprzedaż z miesiąca na miesiąc wzrasta.
Jakiego typu produkty wybierają najczęściej Polacy?
W przypadku perfumerii Mon Credo to my kreujemy u klienta świadomość marki, a ponieważ z większością z nich styka się u nas po raz pierwszy, opinię wyrabia sobie na podstawie własnego gustu, a nie np. reklamy z udziałem znanej aktorki. Dlatego bardzo ważna jest wiedza na temat marek, które sprzedajemy, ich historia, koncept.
Jakie elementy powinna posiadać oferta, aby została zauważona przez klienta wśród innych propozycji?
Powinna wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów. Nasza oferta wyróżnia się bogactwem marek niszowych, oryginalnych, gwarantujących najwyższą jakość.
Od czego Pani zdaniem będzie zależał popyt w przyszłości?
Mocno zauważalnym ostatnio trendem jest ucieczka od unifikacji. Myślę, że ten trend, bardzo rozwinięty w krajach Europy Zachodniej, a w Polsce jeszcze raczkujący, będzie miał ogromny wpływ na popyt w przyszłości. Coraz więcej osób chce podkreślać swoją indywidualność zarówno ciekawym strojem, jak i zapachem. Tak jak nie lubimy mijać na ulicy osób ubranych tak samo jak my, tak też nie chcemy już pachnieć jak wszyscy.
Tagi: